wtorek, 30 kwietnia

Polonus empatią nie stoi, projektanci też nie

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

Posłanka Paulina Matysiak interweniuje w sprawie poruszającej się na wózku kobiety, która w autobusie linii PKS Polonus została zmuszona do czołgania się na swoje miejsce.  

Pasażerce nie pomógł nie tylko żaden z pasażerów, lecz także kierowca pojazdu. Lewica Razem zwraca uwagę na sytuację osób z niepełnosprawnościami w transporcie zbiorowym.

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

Pani Monika musiała się czołgać do miejsca w środku autobusu, choć miesiąc wcześniej wykupiła bilet na miejsce tuż przy wejściu. Pasażerka podkreśla, że kierowca zachowywał się wobec niej obcesowo.

Kierowca nie pomógł nawet w załadowaniu wózka inwalidzkiego do bagażnika, zażądał za to od pasażerki… legitymacji osoby niepełnosprawnej. Pasażerka opisała podróż na swoim profilu w mediach społecznościowych.

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

Podczas konferencji przed starym budynkiem dworca Poznań Główny posłanka Matysiak (Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy), w towarzystwie poznańskich radnych osiedlowych i członków Partii Razem Łukasza Garczewskiego i Dawida Majewskiego, opowiedziała o działaniach, jakie podjęła w związku ze sprawą: interpelacji do ministra infrastruktury i interwencji u prezesa zarządu PKS Polonus. Miejsce nie zostało wybrane przypadkowo – PKS Polonus to państwowa firma ściśle współpracująca z państwowymi kolejami.

– Życzyłabym sobie, żebyśmy w XXI nie musieli upominać się o prawa naszych współobywateli do tego, żeby mogli normalnie funkcjonować – mówiła posłanka Matysiak. – Jest to ogromne wyzwanie dla osób z niepełnosprawnościami i starszych, które często mają problem, żeby wsiąść do autobusu czy do pociągu – dodała.

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

– W sytuacjach takich jak ta często mówi się, że zabrakło empatii – dodał Łukasz Garczewski, radny osiedla Rataje. – Empatii możemy i powinniśmy oczekiwać od współobywateli, ale od spółek Skarbu Państwa i podmiotów dostarczających usługi publiczne oczekujemy przestrzegania prawa i zapisów Konwencji o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami.

To nie pierwsza tego rodzaju interwencja poznańskiej Lewicy Razem w sprawie osób z trudnościami w poruszaniu się. Niedawno, bo w lipcu Dawid Majewski i Łukasz Garczewski wraz z Bartłomiejem Stroińskim z Nowej Lewicy zaapelowali do prezydenta Jaśkowiaka o powołanie pełnomocnika prezydenta do spraw dostępności miasta podczas remontów. Jak dotąd, apel pozostał bez odpowiedzi.

Wskazując na budynek starego dworca – który, jak niedawno dowiedziała się opinia publiczna, został przeznaczony do rozbiórki – jeżycki radny Dawid Majewski mówił o tym, jak fatalne decyzje projektowe prowadzą do stworzenia niefunkcjonalnych obiektów i przestrzeni publicznych najeżonych przeszkodami dla niepełnosprawnych, nie tylko ruchowo.

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

– Osoby, które są w pełni sprawne, również mają tutaj problem z poruszaniem się – przekonywał – A co dopiero osoby z niepełnosprawnością? Na koniec dodał: Mam nadzieję, że strona społeczna będzie uwzględniona podczas tworzenia dalszych planów ingerencji w dworzec, bo gdy zostawiono to samemu PKP, miastu i inwestorom, to otrzymaliśmy potworka.

Niestety, wszystko wskazuje na to, że i tym razem prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zamierza dać kolejarzom wolną rękę, czemu dał wyraz w wypowiedzi dla WTK: – W tym miejscu, gdzie jest ten stary dworzec będziemy musieli zrobić miejsce pod te nowe tory (chodzi o tory dla kolei dużych prędkości prowadzącej do Centralnego Portu Komunikacyjnego). Ja te fakty przyjmuje ze zrozumieniem” – powiedział. Wzorem swojego poprzednika Ryszarda Grobelnego, któremu zawdzięczamy wyrób dworcopodobny na drugiej co do natężenia ruchu stacji w Polsce.

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

Nawiasem mówiąc, sama idea CPK i sieci kolei dużych prędkości to projekt nie tyle megalomański, w stylu wielkich, propagandowych budów PRL-u, to projekt który nie ma szans się sfinansować. Gdy jego realizacja zostanie w końcu przerwana, pozostawi po sobie rozgrzebane ruiny i opustoszałe działki.

darp

Zobacz galerię zdjęć:

fot. Kuba Szada-Borzyszkowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *