Perspektywa, że pociągi wrócą do Śremu, Gostynia, Czarnkowa i Międzychodu, a po raz pierwszy pojawią się w Turku, jest coraz bardziej realna. Reprezentanci wojewódzkiego samorządu podpisali dzisiaj umowy w tej sprawie z PKP PLK, na wykonanie dokumentacji, wszystko w ramach programu Kolej +.
Program w lwiej części dotyczy rewitalizacji linii niemądrze zlikwidowanych lub wyłączonych z ruchu pasażerskiego na początku transformacji ustrojowej.
Dokąd znowu pojedziemy?
Śrem to największe miasto z tych ciążących do aglomeracji poznańskiej, pozbawione od 1995 roku połączeń kolejowych, od czasu zamknięcia linii Czempiń – Mieszków. Po rewitalizacji, na 21 kilometrowym odcinku Czempiń – Śrem (część Śrem – Mieszków pozostanie nieczynna) powstanie nowy tor i sieć trakcyjna, dzięki czemu będą mogły obsługiwać ją, bez przesiadek, składy elektryczne z Poznania. Będą poruszać się z prędkością 120 kilometrów na godzinę.
Po drodze zaplanowano przystanki: Manieczki, Szymanów, Psarskie i Śrem. Pozostawiono też rezerwę terenową pod ewentualne przystanki Grabianowo i Szołdry. Czas podróży z Poznania do Śremu szacuje się na 55 minut.
Do Gostynia pociąg pojedzie zrewitalizowaną linią z Kąkolewa (na trasie Leszno – Ostrów Wielkopolski). Na 20 kilometrach linii położony zostanie nowy tor, umożliwiający jazdę z prędkością do 120 kilometrów na godzinę.
Powstaną nowe przystanki: Gostyń, Gostyń Zachód, Gola, Hersztupowo, Krzemieniewo i Garzyn. Trasę z Poznania do Gostynia pociąg pokona w godzinę i 50 minut. Nie przewiduje się rewitalizacji trasy Kościan – Gostyń. Przynajmniej na razie, bo przy modernizacji kościana odnowiono wyjazd w kierunku Gostynia i Grodziska Wielkopolskiego.
Do Międzychodu pojedziemy odnowioną linią Szamotuły – Międzychód. Tu także przewidziano obsługę trakcją spalinową, z prędkością do 120 kilometrów na godzinę. Cała podróż do Poznania zajmie półtorej godziny, a na trasie powstaną przystanki: Szamotuły Zachodnie, Szczepankowo, Ostroróg, Dobrojewo, Nojewo, Chrzypsko Wielkie, Sierakowo, Kłosowice, Międzychód Letnisko i Międzychód. Pozostawiono rezerwę gruntu na pięć dodatkowych przystanków: Binino, Kikowo, Ryżyn, Międzychód Bielsko i Międzychód Lipowiec.
Nie przewiduje się rewitalizacji zdewastowanej linii Rokietnica – Międzychód, choć były i takie plany.
Czwarta z rewitalizowanych linii poprowadzi do Czarnkowa, trasą wykorzystywaną od 30 lat tylko w ruchu towarowym. Pociągi pojadą trakcją spalinową, z prędkością do 120 kilometrów na godzinę a podróż z Poznania do Czarnkowa potrwa godzinę i 40 minut. Pociągi pojadą z Czarnkowa przez Czarnków Zachodni, Goraj, Lubasz, Jędrzejów, Połajewo, Ryczywół, Runowo i Wągrowiec Zachód, po drodze przez Rogoźno Wielkopolskie, gdzie stacja zostanie zmodernizowana. Zarezerwowano miejsce pod dodatkowe przystanki: Pianówka, Lubasz Zachód, Prusinowo, Ciążyń, Skrzetusz, Wiardunki, Kaziopole, Potuły, Rynowskie i Wiatrowiec.
Nie tylko odbudowa
Od podstaw powstanie linia kolejowa z Konina do Turku przez Tuliszków. Będzie zelektryfikowana i pozwoli na jazdę z prędkością także 120 kilometrów na godzinę. 38 kilometrów trasy z Konina pociąg pokona w 42 minuty (podróż z Poznania zajmie nieco ponad dwie godziny).
Na trasie przewidziano przystanki: Brzeźno, Żychlin, Żdżary, Tuliszków, Słodków, Turek Zachodni i Turek. Zostanie miejsce na cztery kolejne: Kiszewy, Grzymiszew, Imiełków i Obrzębin.
Całość inwestycji w pięć tras będzie kosztować około dwa miliardy 200 milionów złotych. Samorząd województwa wielkopolskiego będzie partycypował w 15 procentach kosztów, to 330 milionów złotych. W kosztach mają też partycypować gminy, przez które trasy będą przebiegały. W programie bierze udział w sumie 43 partnerów – po stronie samorządowej powiatów, miast, miast z gminami i gmin wiejskich.
O szczegółach przebiegu kolei w terenie (dotyczy to zwłaszcza nowej linii do Turku) będzie decydował inwestor, czyli PKP PLK. To na niego spadną uzgodnienia z samorządami i konsultacje z mieszkańcami, a kontrowersji nie brakuje, zwłaszcza tam, gdzie dotąd torów nie było.
mik