czwartek, 2 maja

Kolejny protest pod biurem PiS-u

fot. Darek Preiss

Dzisiaj nie miało być protestów ulicznych, Ogólnopolski Strajk Kobiet proklamował „kwarantannę od nacjonalizmu” w sieci. W Poznaniu jednak odbył się także protest w realu. Spokojny, inaczej niż w Warszawie.

Kilkadziesiąt osób zebrało się pod biurem PiS-u na Młyńskiej. Jak zwykle, pojawiły się w tym miejscu znicze.

Hasłem dzisiejszej akcji było: „Ten rząd musi odejść”. Zebrani zażądali: świeckiego państwa, poszanowania neutralności światopoglądowej w edukacji, równych praw dla wszystkich, prawa aborcji na żądanie. Kategoryczne nie powiedzieli natomiast  ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi, łamaniu praw człowieka, w tym praw kobiet.

W Poznaniu protest przebiegł bardzo spokojnie, choć można było się obawiać jakiejś akcji nacjonalistów. Tymczasem w Warszawie doszło do regularnych walk kiboli z policją, demolowania sklepów, podpalono też racami mieszkanie  – przypadkowe, bo faszyści chcieli podpalić mieszkanie powyżej, gdzie wywieszona była tęczowa flaga i symbol Strajku Kobiet.

Co nam to przypomina? Strach się bać. Dżin został wypuszczony z butelki…

darp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *