Okazuje się, że na budowę wiaduktów, które mają zastąpić przejazdy kolejowe na północy Poznania brakuje 18 milionów złotych. Pieniądze te zapewne się znajdą – decyzję polityczną w tej sprawie podjął prezydent Jacek Jaśkowiak.
Chodzi o dwa wiadukty w ciągu ulicy Lutyckiej – drogowy oraz kładkę pieszo – rowerowa nad linią kolejową do Piły.
– Na początku lipca Poznańskie Inwestycje Miejskie rozpisały przetarg na wykonawcę dwóch wiaduktów na północy Poznania. Złożone oferty przekraczały przewidziany budżet. Do zrealizowania całego zakresu tej inwestycji brakuje w budżecie 18 milionów złotych. Dlatego jako radni miasta Poznania, razem z radną Marią Lisiecką-Pawełczak, chcieliśmy zwrócić się do prezydenta, żeby w zmianie budżetu, którą będziemy podejmowali na najbliższej sesji, uwzględnić tę potrzebę i zwiększyć kwoty na tę inwestycję. Dodatkowe 18 milionów pozwoli rozstrzygnąć postępowanie przetargowe i zrealizować budowę wiaduktów – wyjaśnia Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania.
Gdyby tak się stało, inwestycja polegająca na budowie nie tylko samych wiaduktów, ale i przebudowie układu komunikacyjnego od ulicy Homera do Szczawnickiej mogłaby zostać przeprowadzona w latach 2024 – 2025.
W ramach prac wybudowany zostanie nowy odcinek ulicy Podolańskiej wzdłuż torów kolejowych, między Szczawnicką a Lutycką. Nowy układ umożliwi bezkolizyjny tranzyt nad Podolańską. Szczawnicka przejdzie remont na odcinku od Lutyckiej do Podolańskiej, a na skrzyżowaniu z Lutycką zyska sygnalizację świetlną. Pod wiaduktem, po obu stronach torów kolejowych, równolegle do nich, powstaną ciągi pieszo-rowerowe.
Dodatkowe 18 milionów pozwoli na budowę dwóch wiaduktów. W przetargu podstawowym zakresem prac jest budowa wiaduktu w Lutyckiej, ale to nie wszystko.
– Budowa dwóch wiaduktów jest strategiczna dla mieszkańców Strzeszyna. Poprawi to też komunikację między wschodem i zachodem naszego miasta – uważa radna Maria Lisiecka-Pawełczak.
Projekt, jak i zakres prac ujęty w zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej obejmują też bezkolizyjny przejazd tory w Golęcińskiej. Golęcińska została objęta prawem opcji: Potencjalni wykonawcy, składając oferty wycenili budowę wiaduktu w Lutyckiej jako zakresu podstawowego oraz, jako opcję, budowę wiaduktu w Golęcińskiej.
– Na pewno znajdziemy brakującą kwotę! – deklaruje prezydent Jaśkowiak. Formalnie rzecz biorąc decyzją podejmą miejscy radni, najprawdopodobniej na najbliższej sesji, 26 września. Jako, że KO, czyli partia prezydencka, ma w Radzie Miasta większość głosowanie zapewne będzie formalnością. Pytanie tylko, z jakiej puli radni wezmą brakujące 18 milionów w czasie trwania roku budżetowego? Innymi słowy, na co pieniędzy może zabraknąć.
mik
fot. UMP, Darek Preiss