piątek, 26 kwietnia

Dobre praktyki, pobożne życzenia

Przykład dobrego usytuowania paczkomatu. Złe Czytelnik znajdzie w publikacji magistratu. fot. UMP

Miasto opublikowało szereg zalecań na temat sytuowania paczkomatów w przestrzeni publicznej. Niestety, dla prywatnych właścicieli posesji to tylko zbiór pobożnych życzeń, a nie zasady, których trzeba przestrzegać.

Poznański magistrat wreszcie zauważył, że paczkomaty – czy to dobrze, czy to źle – wpisały się na trwałe w miejski krajobraz. I to w dużej liczbie.

Ich przydatność pokazała zwłaszcza pandemia Covid-19, w połączeniu z wygodą firm kurierskich dostarczających przesyłki osobom prywatnych w godzinach… funkcjonowania firm, kiedy ci są zazwyczaj w pracy. Zatrudniający kurierów jakoś do dzisiaj nie dostrzegli, że ich klientami są coraz częściej nie instytucje, a prywatni adresaci. To dodatkowo napędziło wysyp paczkomatów.

Automaty zaczynają być coraz bardziej widoczne, w skrajnych przypadkach szpecąc tereny osiedli. Wychodząc naprzeciw potrzebom współczesnego rynku, a także mając na uwadze piękno miasta, opracowaliśmy wytyczne wraz z dobrymi praktykami. Liczymy, że przyczynią się one do zwiększenia estetyki miejsc, w których będą lokalizowane tego typu urządzenia – mówi Piotr Sobczak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP.

Przykład dobrego usytuowania paczkomatu. Złe Czytelnik znajdzie w publikacji magistratu. fot. UMP

Magistrat zapewnia, że publikacja posłuży ujednoliceniu zasad sytuowania maszyn paczkowych niestety, dotyczy to tylko gruntów będących własnością miasta.

Wytyczne zawierają zbiór zaleceń dotyczących między innymi lokalizowania paczkomatów, tak aby nie zakłócały one dostępu dla komunikacji pieszej i drogowej, a także ich parametrów (by nie były na przykład monstrualnie długie) czy też sytuowania względem pobliskich budynków. Publikacja reguluje kolorystykę, dopuszczalne oświetlenie oraz wielkość reklam, jakie można umieszczać na urządzeniach.

W wytycznych można znaleźć również zalecenia dotyczące projektowania automatów, aby były one dostępne dla osób z niepełnosprawnościami oraz wpasowane w istniejące zagospodarowanie terenu. Publikacja zawiera także aktualne procedury wymagane od przedsiębiorców przy sytuowaniu urządzeń, a także przykłady dobrych praktyk ilustrowane zdjęciami.

Z wytycznych mogą też- ale wcale nie muszą – skorzystać także właściciele prywatnych nieruchomości, którzy mają u siebie lub planują postawienie paczkomatu. Dla prywatnych właścicieli miejskie zasady to co najwyżej spis dobrych praktyk. Jak można dostrzec przespacerowawszy się po ulicach Poznania, u prywatnych zwykle chęć zysku z dzierżawy gruntu pod paczkomat wygrywa z porządkiem, a nawet bezpieczeństwem (złe parkowanie, pokusa jazdy po chodniku).

Prywatnych właścicieli obowiązują tylko nieliczne ograniczenia: paczkomaty nie mogą być sytuowane w obrębie “Parku Kulturowego Stare Miasto”. Lokalizowanie automatów znajdujących się w strefie ochrony konserwatorskiej, przy obiektach wpisanych do rejestru zabytków czy w pasie drogowym wymagają uzyskania odpowiednich zgód lub pozwoleń od urzędu miasta lub ZDM.

Przykład dobrego usytuowania paczkomatu. Złe Czytelnik znajdzie w publikacji magistratu. fot. UMP

Wytyczne opracował Wydział Urbanistyki i Architektury urzędu miasta we współpracy z Zarządem Dróg Miejskich, Biurem Miejskiego Konserwatora Zabytków, Wydziałem Gospodarki Nieruchomościami oraz Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Publikację można pobrać tutaj:

anka

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *