Na wiosnę tego roku Aquanet zdemontował w całym mieście stare studnie czerpiące wodę wprost spod ziemi. Rury zostały zaślepione, a wieńczące je pompy, często ozdobne, zniknęły. Mieszkańcy pytają, dlaczego?
– Likwidacja studni wynika z nowego prawa wodnego, które weszło w życie – wyjaśnia Dorota Wiśniewska, rzecznik prasowy Aquanetu.
Prawdę mówiąc, od kiedy cały Poznań ma bieżącą wodę, a braki w jej dostawach praktycznie się nie zdarzają, ze studni nikt już praktycznie nie korzystał. Mieszkańcom żal wieńczących je natomiast ozdobnych, żeliwnych pomp.
Najprędzej zareagowało Stowarzyszenie Mieszkańców „Abisynia” z Grunwaldu. Na ich prośbę pompy wróciły na swoje miejsca. Ale wody w nich, ze względu na obowiązujące prawo, nie będzie. Mogą natomiast z powodzeniem pełnić funkcje ozdobną, jako elementy małej architektury.
Podobna sytuacja jest po drugiej stronie Grunwaldzkiej, na ulicy Ściegiennego. Mieszkańcy zwrócili się tam do Rady Osiedla, by pompę przywrócić.
– Jeśli Rada wystąpi do nas, jest duża szansa, że pompa powróci na swoje miejsca, oczywiście nie będzie w niej wody – Dorota Wiśniewska daje nadzieję. – Podobnie może być w całym mieście, o ile prośby dotyczyć będą urządzeń zabytkowych, mających walory estetyczne – dodaje.
darp