czwartek, 2 maja

Jakim prawem te krzyże?

fot. Darek Preiss

Poznańscy aktywiści partii Razem chcą, by z Urzędu Miasta i podległych mu instytucji zniknęły symbole religijne. Przekonują, że tego wymaga Konstytucja.

– Prezydent twierdzi, że chętnie by te symbole pozdejmował, ale brakuje mu do tego podstawy prawnej – mówi Przemysław Czechanowski, członek zarządu okręgu partii Razem

Postanowiliśmy zatem prezydentowi, deklarującemu przywiązanie do praworządności, pomóc. Zwracamy mu uwagę, że z Konstytucji wprost wynika neutralność światopoglądowa państwa, nie ma więc podstawy prawnej, by symbole religijne widniały w przestrzeni urzędu – dodaje.

Zwraca uwagę na artykuł 25 ustawy zasadniczej: „Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym”.

Krzyże pojawiły się w poznańskim urzędzie tak samo, jak na przykład w sejmie czy wielu innych instytucjach publicznych na początku lat 90 – tych ubiegłego wieku, po zmianie ustroju.

Wieszali je działacze katoliccy związani najczęściej z Solidarnością: zwykle bez żadnych uzgodnień, na wariata, często w nocy. Liczyli, słusznie, na to, że w kraju zdominowanym przez kościół katolicki nikt nie odważy się krzyża zdjąć. Teraz symbole religijne są wszędzie.

Urzędowi miasta podlega wiele instytucji. Tam też często można spotkać symbole religijne, zawsze katolickie. Mieszkańcy skarżą się, że tak samo jest w Radach Osiedli.

Pismo do prezydent to nie wszystko. Drugie zostało wystosowane do przewodniczącego Rady Miasta Grzegorza Ganowicza, z prośbą, by Rada Miasta podjęła uchwałę przywracającą stan zgodny z Konstytucją. Gdyby i to nie pomogło, zapowiadają, że sami wystąpią z obywatelskim projektem uchwały w tej sprawie. W mieście wielkości Poznania, by taki projekt wszedł pod obrady Rady Miasta, musi go poprzeć 300 mieszkańców.

Można by zapytać, czy rozwiązaniem nie byłoby umieszczenie obok siebie symboli rożnych głównych wyznań praktykowanych w Polsce – To zły pomysł, pretekst do niekończących się dyskusji i sporów, która religia na takie wyróżnienie zasługuje, a które nie – oceniają aktywiści Razem.

darp

Zobacz zdjęcia z konferencji prasowej:

fot. Darek Preiss

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *