78 lat temu żołnierze Armii Krajowej i mieszkańcy Chwaliszewa zniszczyli magazyny Wehrmachtu w porcie rzecznym nad Wartą. Straty materialne liczono w milionach. O spektakularnej akcji przypomniały w piątek władze miasta, kombatanci i poznańscy uczniowie.
Uroczystość, upamiętniająca tamte wydarzenia, rozpoczęła się w Szkole Podstawowej nr 40, u zbiegu ulic Garbary i Estkowskiego. Uczniowie w hołdzie bohaterom przygotowali patriotyczny program artystyczny. Miasto reprezentował Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta oraz Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
– Wskutek brawurowych działań zniszczeniu uległy ważne, strategiczne zapasy Wehrmachtu – cel został osiągnięty. W odwecie Gestapo przeprowadziło brutalne śledztwo. Aresztowano i wykonano egzekucje na wielu uczestnikach Akcji Bollwerk. Nie oszczędzono także ich rodzin – przypomniał zastępca prezydenta.
– Dzisiaj oddajemy hołd bohaterom tamtych wydarzeń. Szczególnym wyrazem szacunku jest pamięć wyrażona przez poznańską młodzież, za co jestem bardzo wdzięczny. Ze swojej strony pragnę również zapewnić, że władze miasta uczynią wszystko, by uczestnicy akcji nigdy nie zostali zapomniani – dodał.
Po apelu w szkole, uczestnicy uroczystości przeszli pod Pomnik Akcji Bollwerk, gdzie złożyli kwiaty i zapalili znicze. Obelisk upamiętniający żołnierzy armii podziemnej ufundowali mieszkańcy Poznania w 1982 roku. Stoi on przy ulicy Estkowskiego, w pobliżu ul. Szyperskiej.
Pożar, który wybuchł w nocy z 20 na 21 lutego 1942 roku, pochłonął niemieckie mundury, żywność i zaopatrzenie przeznaczone do wysłania na front wschodni. Akcję, której nadano kryptonim Bollwerk, przygotowały oddziały Związku Walki Zbrojnej. Z ramienia organizacji wzięło w niej udział 12 żołnierzy.
Pomagało im kilku mieszkańców Chwaliszewa. Jednym z bohaterów tamtej brawurowej dywersji był Antoni Gąsiorowski, zwany Ślepym Antkiem. Zwerbowany do AK, przyczynił się do przygotowania i pomyślnego zakończenia ataku.
op. mik
Zobacz więcej zdjęć:
Fot. Urząd Miasta Poznania