piątek, 26 kwietnia

Smog a Covid-19 … nie tylko

Opublikowany przez włoskich naukowców raport Position Paper – Relazione circa l’effetto dell’inquinamento da particolato atmosferico e la diffusione di virus nella popolazione, pokazuje, że dotychczas przeprowadzone badania, potwierdziły już bardzo dużą liczbę korelacji pomiędzy wysokim stężeniem pyłów w powietrzu a różnymi typami wirusów:

 

• Ptasia grypa – to choroba przenoszona przez wirus z udomowionego drobiu na ludzi. Najczęściej ogniska wirusa powstawały na dużych fermach drobiu, na których były one hodowane w nieodpowiednich warunkach sanitarnych. Badania z 2010 r. wskazały, że ptasia grypa mogła się rozprzestrzeniać na duże odległości w wyniku burz piaskowych w Azji. Co ważniejsze naukowcy potwierdzili wykładniczą korelację pomiędzy liczbą zachorowań, a stężeniami pyłów PM10 oraz PM2,5.

• Syncytialny wirus oddechowy u dzieci (2016) – choroba objawiająca się zapaleniem oskrzelików lub zapaleniem płuc u dzieci. Naukowcy stwierdzili związek pomiędzy rozprzestrzenianiem się wirusa oddechowego u dzieci a poziomem zanieczyszczenia pyłami PM 10 oraz PM 2,5. Wirus jest przenoszony przez cząstki stałe w głąb płuc. Niestety wysokie stężenie pyłów PM10 oraz PM2,5 wpływa na szybsze rozprzestrzenianie się infekcji.

• Odra – badania z 2017 r. wskazują, że w latach 2013-2014 w 21 chińskich miastach stwierdzono różną liczbę zachorowań na odrę. Naukowcy dowiedli w badaniach, że wzrost stężenia pyłów PM2,5 oraz PM10 dodatnio korelował się z wyższą liczbą osób chorych na wirusa odry. W celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa odry, naukowcy zarekomendowali działania na rzecz ograniczenia stężenia pyłów PM2,5 w powietrzu.

• SARS – o wpływie zanieczyszczenia powietrza, na przebieg innych chorób mówi się już od dawna. W kontekście obecnej pandemii, szczególnie powinny nas zainteresować wyniki badań wcześniejszej epidemii SARS z 2002 r. Epidemia ta także rozpoczęła się w Chinach, a wirus przeniósł się na człowieka od zwierzęcia. Zarażonych zostało wówczas 8096 osób i odnotowane 774 ofiar śmiertelnych. Okazało się, że liczba zgonów była różna w poszczególnych obszarach Chin. Badania przeprowadzone przez School of Public Health, UCLA (University of California at Los Angeles) i trzech chińskich ekspertów, pokazały, że śmiertelność była zdecydowanie wyższa na obszarach o dużym zanieczyszczeniu powietrza. A ryzyko zgonu było nawet dwukrotnie wyższe.

• Grypa sezonowa – bardzo ważne są także jedne z najnowszych wyników badań z 2019, które wskazują na potencjalny związek pomiędzy zanieczyszczeniem powietrza, a chorobami grypopodobnymi (ILI – influenza-like illness) w Jinan w Chinach (źródło: https://bmcpublichealth.biomedcentral.com/…/s12889-019-7607…).

Niezwykle dynamiczny rozwój przemysłu i transportu negatywnie wpłynął na stan środowiska, a zanieczyszczenie powietrza osiąga tutaj jeden z najwyższych poziomów, wśród wszystkich chińskich miast. Naukowcy wskazywali, że pyły PM mogą zwiększyć przyczepność wirusa do komórek nabłonka oddechowego i prowadzić do głębszego osadzenia zanieczyszczeń w płucach. Badania w Jinan potwierdziły m.in. pozytywną korelację pomiędzy wysokim stężeniem PM2,5 a zachorowaniami grypopodobnymi.

Dzisiaj już walka z zanieczyszczeniem powietrza już nie wystarcza:

Przy obecnym poziomie rozprzestrzenienia się epidemii, poprawa jakości powietrza nie wystarczy, aby wstrzymać zachorowania. Najskuteczniejszym rozwiązaniem pozostaje izolacja społeczeństwa i niedopuszczanie do szybkiej transmisji wirusa pomiędzy zarażonymi. Jednak patrząc w przyszłość, musimy wziąć lekcję z obecnej sytuacji. Degradacja środowiska naturalnego i zanieczyszczenie powietrza mogą w przyszłości przyczyniać się do powstawania podobnych zjawisk. Ochrona klimatu nie jest naszą dobrą wolą, a obowiązkiem.

Wiesław Rygielski

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *