piątek, 26 kwietnia

Poznań pamięta o obozie na Głównej

Fot. UMP

Przedstawiciele władz samorządowych i centralnych, a także młodzież szkolna oddali we wtorek hołd pamięci więźniów niemieckiego obozu przesiedleńczego Lager Glowna. W kilkumiesięcznym okresie jego działalności osadzonych było w nim ponad 30 tys. osób z Poznania i okolic.

Podczas uroczystości miasto reprezentował Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania i Dominika Król, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Poznania.

Obchody 80. rocznicy pierwszych transportów więźniów do obozu Lager Glowna odbyły się przy ul. Bałtyckiej pod tablicą pamiątkową upamiętniającą miejsce, gdzie od końca października 1939 r. do maja 1940 r. działał niemiecki obóz przesiedleńczy. Trafiali do niego w przeważającej większości Polacy wytypowani przez Niemców według ściśle określonych kryteriów.

Fot. UMP

Niemiecki reżim nazistowski za szczególnie groźnych uznał tych przedstawicieli narodu polskiego, którzy zasłużyli się wytrwałą pracą dla swojej ojczyzny. Byli wśród nich działacze społeczni, reprezentanci świata nauki i kultury, nauczyciele, duchowni, przedsiębiorcy, harcerze czy samorządowcy. W obozie przebywał również ówczesny prezydent Poznania, Cyryl Ratajski – powiedział Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.

Fot. UMP

Głównym celem istnienia obozu było internowanie ludności polskiej, a także przedstawicieli innych narodowości. Mieli oni zostać przesiedleni na terytorium Generalnego Gubernatorstwa, aby zrobić miejsce dla nowych, niemieckich mieszkańców tzw. Kraju Warty. Akcja wysiedleńcza rozpoczęła się 5 listopada 1939 r. i trwała do 1944 r.

Fot. UMP

Był wieczór 13 lutego 1940 r., kiedy do mieszkania mojej 6-osobowej rodziny weszli Niemcy. Usłyszeliśmy tylko: Fünfzehn minuten! Raus! Te słowa mocno zapadły mi w pamięć, bo oznaczały dla nas grabież całego majątku, zajęcie domu na Dębcu i wypędzenie na mróz. W miejscu, gdzie dziś znajduję się tablica, wtedy zlokalizowany był 3-hektarowy obóz. Baraki były pełne wszy, pcheł i pokrzykiwań naszych oprawców, a za łóżko służyła nam jedynie rozrzucona na betonie słoma. Miałem wtedy 4 lata – wspominał Henryk Walendowski, przewodniczący Stowarzyszenia Społeczny Komitet Budowy Pomnika Wypędzonych w Poznaniu, były więzień obozu Lager Glowna.

Fot. UMP

Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, przez cały okres działalności obozu osadzonych w nim było ok. 33 tys. 500 osób, z których prawie 33 tys. wysiedlono do Generalnego Gubernatorstwa – wśród nich ponad 31 tys. Polaków, 1112 Żydów oraz ok. 450 Romów. Spośród wysiedlonych ok. 27 tys. osób było mieszkańcami Poznania. Ustalono także przypadki śmierci co najmniej 26 więźniów, w połowie osób starszych i pięciorga dzieci.

W obozie Lager Glowna przetrzymywano wielu zasłużonych dla Poznania i Wielkopolski postaci, wśród nich byli m.in. Cyryl Ratajski, prezydent Poznania, prof. Michał Sobeski, współtwórca Uniwersytetu Poznańskiego, ppłk dr Leon Drożyński, lekarz i społecznik, przewodniczący Wydziału Lekarskiego Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk czy ks. Józef Prądzyński, organizator życia społeczno-gospodarczego i katolickiego w Wielkopolsce.

Obóz znajdował się na terenie przedwojennych magazynów wojskowych w dzielnicy Główna. W jego skład wchodziło pięć baraków w tym trzy drewniane, a także murowany budynek administracji niemieckiej oraz zabudowania gospodarcze.

Organizatorami uroczystości byli: Stowarzyszenie Społeczny Komitet Budowy Pomnika Wypędzonych w Poznaniu, Miasto Poznań oraz Instytut Pamięci Narodowej.

oprac. anka

Zobacz więcej zdjęć:

Fot. Urząd Miasta Poznania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *