Budżet miasta wspiera renowacje zabytkowych kamienic, zwłaszcza tych najcenniejszych. Koszt odrestaurowania zabytkowych domów jest zbyt wysoki, by właściciele czy administratorzy, mogli przywrócić im dawną świetność dysponując tylko funduszem remontowym.
– Ratowanie dziedzictwa kulturowego to nasz obowiązek, bo jest ono częścią lokalnej tożsamości – podkreśla Joanna Bielawska-Pałczyńska, Miejska Konserwator Zabytków. – Wspieramy właścicieli w wielkim trudzie, jakim jest renowacja takich budynków. Należy pamiętać, że prace konserwatorskie są często bardzo kosztowne, wymagają zaangażowania specjalistycznych firm, jak również drogich materiałów – dodaje.
Efektem prac wykonanych w zeszłym roku jest między innymi renowacja zabytkowych witraży w domach przy ulicy Roosevelta, Krasińskiego i Zacisze.
Joanna Bielawska-Pałczyńska dodaje, że dokładnie odtworzone zostały te elementy, co do których wiadomo, jak wyglądały kiedyś. Pozostałe części witraży uzupełnione są mlecznym szkłem. Dodatkowo, witraże zabezpieczone są podwójną szybą z zewnątrz. Przez zamontowaniem witraży, okna zostały wyposażone w nową stolarkę, zabezpieczone przed przypadkowym trzaśnięciem.
Najpierw jednak był remont dachu, co jest zasadą w takich przypadkach. Odnowiono nie tylko witraże, choć tu efekt jest najbardziej widowiskowy. Pełny zakres prac to: klatki schodowe kamienic, ich balkony, i dachy tam, gdzie było to konieczne.
Okolice Roosevelta to tylko jedno z miejsc, gdzie miasto dołożyło się do renowacji zabytkowych domów. Miejsca takie są rozsiane po całym mieście, na przykład: sień główna kamienicy przy Strzeleckiej 25, elementy wystroju domu przy Libelta, elewacja wraz z detalem i remont dachu willi przy Bukowskiej, elewacja willi przy Konopnickiej, wystrój klatki schodowej przy Limanowskiego, elewacja frontowa przy Niegolewskich.
Wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski podkreśla, że od początku tej kadencji władz miasta, rokrocznie pula środków przeznaczonych na dofinansowanie renowacji jest większa o pół miliona – W tym roku będzie to 2,5 miliona. Oczywiście, nie ograniczamy się do pieniędzy miejskich, szukamy też środków zewnętrznych – zaznacza.
Chętnych jest więcej, niż środków przewidzianych na dotacje do renowacji: na ten rok złożonych zostało 39 wniosków, z czego jeden został wycofany a dwa nie spełniały wymogów formalnych. Pozostałe są analizowane pod względem merytorycznym. W kwietniu trafią na Komisje Kultury i Nauki Rady Miasta, a następnie skierowane do akceptacji przez radnych.
Obok pomocy w renowacji kamienic prywatnych i spółdzielczych (jak te przy Roosevelta), miasto prowadzi też program renowacji kamienic należących do miasta. Odnowione zostały kamienice przy ulicy Woźnej, Ratajczaka i Kantaka. W tym roku planowane jest przywrócenie dawnego blasku kamienicom przy Ratajczaka 45 (renowacja sieni), Święty Marcin i zabytkowego dworku przy Szyperskiej.
darp
Galeria zdjęć
