Interpelację w tej sprawie do prezydenta miasta zgłosił radny Paweł Sowa, znany dotąd z działalności w Stowarzyszeniu „Inwestycje dla Poznania”, w tej kadencji radny miejski i członek klubu radnych „Wspólny Poznań”.
Byłoby to domknięcie układu przejść dla pieszych u zbiegu Roosevelta i Mostu Dworcowego, bo dzisiaj pasy są tylko przy dwóch wlotach na skrzyżowanie. By przejść z peronu piątego lub z Dworca Zachodniego do tramwaju na przystanku Most Dworcowy trzeba dwukrotnie pokonać szeroką ulicę (dwie jezdnie i torowisko, sygnalizacje wieloetapowe), co ilustruje grafika powyżej, lub błądzić labiryntem tuneli i schodów pod Mostem Dworcowym.
Przypomnijmy, że takie przejście już był: jeszcze latach 70 – tych ubiegłego wieku, gdy przystanki tramwajowe mieściły się bezpośrednio na Moście Dworcowym a nie na północ od niego na Roosevelta przy Targach.
W interpelacji czytamy też o wytyczeniu na skrzyżowaniu dróg rowerowych.
Radny Sowa pisze, między innymi, że interpelację składa na wniosek mieszkańców, i że podobny projekt pojawił się w głosowaniu na budżet obywatelski w roku 2018, nie zyskał jednak wystarczających liczby głosów.
Radny uważa, że zwłaszcza w dobie pandemii SARS-CoV-2 , miasto powinno zrealizować przebudowę z własnych środków, gdyż „doskonale wpisuje się w politykę zmian w centrum, następujących dzięki tzw. pakietowi dla mobilności.
Wytyczenie dodatkowego przejścia dla pieszych i dróg rowerowych w obrębie skrzyżowania zdecydowanie poprawiłoby warunki ruchu pieszego i rowerowego, bez uszczerbku dla ruchu samochodowego”.
Przypomnijmy, że podobny projekt formowany przez “Inwestycje dla Poznania”, mimo oporu ówczesnej władzy z prezydentem Ryszardem Grobelnym na czele, doprowadził do budowy przejścia w poziomie jezdni z przystanków tramwajowych przy Dworcu Głównym do wejścia na stację. Dzisiaj trudno byłoby już sobie wyobrazić dworzec bez tego przejścia.
darp
[…] O interpelacji pisaliśmy tutaj: […]