Frédéric Billet, ambasador Francji, odwiedził stolicę Wielkopolski. W urzędzie miasta przyjął go Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
To pierwsza wizyta ambasadora w poznańskim urzędzie miasta. Dyplomata pełni swoją misję w Polsce od października. Wcześniej pracował we francuskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie był dyrektorem protokołu dyplomatycznego.
– Przyjechałem do Polski dwa miesiące temu, dziękuję za ciepłe przyjęcie – mówił ambasador. – Podobnie jak mój poprzednik chciałbym rozwijać współpracę polsko-francuską. Mamy ku temu doskonałe warunki: Polska i Francja mają dobre gospodarcze relacje, istnieje dialog polityczny, niezbędna jest także współpraca między samorządami. Wiem też, że w Poznaniu w szkołach młodzi ludzie uczą się języka francuskiego – to otwiera pole do współpracy kulturalnej.
W poznańskich podstawówkach i szkołach średnich język francuski ma w planie lekcji ok. 1700 uczniów. Ok. 300 osób studiuje romanistykę na uczelniach wyższych, w Poznaniu uczy się również 7 studentów z Francji.
– Możemy współpracować na wielu poziomach: naukowym, kulturalnym, gospodarczym czy sportowym – podkreślał Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Firmy z kapitałem francuskim są wyraźnie obecne w Poznaniu. Aktywnie korzystamy też z możliwości rozwijania współpracy, jakie dają nam targi w Cannes. Współdziałając lokalnie mamy możliwość łagodzenia pewnych napięć, które pojawiają się na poziomie polityki rządowej.
Od 1998 roku Poznań ściśle współpracuje z miastem partnerskim Rennes, leżącym w północno – zachodniej Francji, nad rzeką Vilaine. Miasto jest stolicą regionu Bretanii i departamentu Ille-et-Vilaine oraz ważnym węzłem kolejowym i drogowym.
Efektem tej współpracy są liczne wydarzenia kulturalne, takie jak Dni Bretanii, Dni Kultury Francuskiej, Festiwal Muzyki Celtyckiej i Festiwal Licealnych Teatrów Francuskojęzycznych, ale również wspólna realizacja programu ECOS – PHARE, dzięki któremu można było wyposażyć dwa newralgiczne poznańskie skrzyżowania w sterowniki ruchu.
oprac. anka