Nie bez powodu wracam do sytuacji sprzed kilkunastu dni, zwłaszcza, że niewiele lepiej było w rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Czy ktoś pamięta jeszcze, co działo się na ulicach, gdy w ramach Betlejem Poznańskiego, miasto jednocześnie odwiedziła ciężarówka Coca-Coli i odbywał się Festiwal Rzeźby Lodowej? Paraliż komunikacyjny, jaki dotknął wtedy centrum, przypominał najgorsze momenty spiętrzeń ruchu w dniach dużych targów. I działo się to już w godzinach wieczornych, w środku weekendu. We wtorek, w rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego było niewiele lepiej. A przecież chodzi o, bądź co bądź, wydarzenia lokalne.
(więcej…)