piątek, 7 listopada

Przyroda i miasto – trudna symbioza

fot. UPP

Dzisiaj, 20 października obchodzimy Międzynarodowy Dzień Krajobrazu, ustanowiony przez Radę Europy z inicjatywy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. To święto, które przypomina, że krajobraz to nie tylko tło naszego życia, a jego istotna część.

fot. UPP

Każda dolina, łąka, ulica czy park miejski tworzą wspólną przestrzeń, w której współistnieją ludzie, rośliny i zwierzęta. Tegoroczne hasło „Symbioza – przyroda i miasto w jednym krajobrazie!” zachęca do refleksji nad tym, jak te różne światy mogą funkcjonować razem, we wzajemnym zrozumieniu, tworząc harmonijną i zrównoważoną przestrzeń?

W Katedrze Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu naukowcy patrzą na krajobraz szeroko, od przestrzeni niemal naturalnych, przez mozaikę pól i wsi, po gęsto zabudowane miasta. Właśnie ten kontrast jest dla nich nie tylko przedmiotem badań, lecz także inspiracją do zadawania pytań o możliwości prawdziwej symbiozy między przyrodą a człowiekiem.

fot. UPP

Symbioza w biologii oznacza współżycie organizmów, które przynosi korzyści obu stronom. W kontekście krajobrazu, to idea, że człowiek i przyroda mogą współistnieć tak, by każdy zyskał: człowiek – piękne i zdrowe środowisko życia, a przyroda – przestrzeń do trwania i rozwoju.

Różne perspektywy krajobrazu

Badania prowadzone na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu obejmują całe spektrum gatunków, od płazów i gadów, które są bardzo wrażliwe na zmiany w strukturze środowiska, poprzez owady zapylające, będące doskonałym barometrem jakości krajobrazu rolniczego, po ssaki i ptaki, które poruszają się w przestrzeni w pełnym trójwymiarze.

Nowe technologie pozwalają nam spojrzeć na krajobraz w sposób, o jakim dawniej mogliśmy tylko marzyć. Korzystając z dronów, nadajników GPS czy kamer terenowych, możemy śledzić dynamikę populacji i zachowania zwierząt w kontekście całego krajobrazu. Dzięki temu widzimy, jak różne gatunki adaptują się do współczesnego świata, i jak możemy im w tym mądrze pomóc – mówi profesor Piotr Tryjanowski, kierownik Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

fot. UPP

Szczególna uwaga poświęcana jest ptakom. Ich zdolność obserwowania świata „z wysoka” sprawia, że są najlepszymi świadkami przemian krajobrazu. Nie zaskakuje więc, że od lat prowadzone są badania nad bocianem białym, który z jednej strony jest symbolem polskiej wsi, a z drugiej gatunkiem niezwykle elastycznym, potrafiącym dostosować się do nowych realiów, w tym do życia w miastach.

Śledząc jego wędrówki, gniazdowanie i zachowania żerowiskowe, dokumentujemy, jak zróżnicowany krajobraz, od pól i łąk po miejskie składowiska odpadów, wpływa na funkcjonowanie populacji.

Bociany Białe od zawsze kojarzą się nam z sielskim krajobrazem polskiej wsi. Jednak intensywne przemiany krajobrazu rolniczego sprawiają, że w wielu miejscach coraz trudniej jest o dostateczną ilość pokarmu do zaspokojenia potrzeb piskląt. Stąd, w wielu miejscach bociany zaczęły korzystać z innych źródeł pokarmu, przybliżając się do miast i zlokalizowanych w ich pobliżu składowisk odpadów – wyjaśnia dr Joanna Białas z Pracowni Ekologii Zwierząt UPP.

Miasto jako siedlisko życia

Równolegle prowadzone są badania nad wpływem urbanizacji na różnorodność pszczół i innych owadów zapylających w różnych typach miejskich siedlisk, od parków i ogrodów po pasy zieleni przyulicznej.

fot. UPP

– Analizujemy m.in. sposób, w jaki pszczoły wykorzystują pionową przestrzeń miasta i jak reagują na rosnący poziom urbanizacji. Wyniki pokazują, że struktura krajobrazu miejskiego silnie wpływa na skład i aktywność zespołów zapylaczy. Te dane pomagają w projektowaniu zielonej infrastruktury wspierającej bioróżnorodność i odporność ekosystemów miejskich – wyjaśnia dr hab. Weronika Banaszak-Cibicka z Pracowni Pszczelnictwa UPP.

Małe siedliska, wielkie znaczenie

W badaniach na UPP nie zapomina się również o skali lokalnej, która jest szczególnie istotna w skutecznej ochronie płazów i gadów.

– To właśnie niewielkie izolowane siedliska wodne, powszechnie uznawane za obszary o marginalnym znaczeniu, w istocie stanowią ostoję tych zwierząt w silenie zurbanizowanym otoczeniu. Nadawanie społecznego znaczenia tym niewielkim ekosystemom, w tym wpisywanie ich w kontekst społeczny, jako ostoi bioróżnorodności wymaga transferu wiedzy do lokalnych społeczności, opartej na systematycznych badaniach inwentaryzacyjnych oraz monitoringu przyrodniczego. Od lat ważnym poligonem badawczym jest użytek ekologiczny ‘Traszki Ratajskie’ będący enklawą płazów na jednym z największych blokowisk w Poznaniu. To tam nasz zespół herpetologiczny opracowuje dobre praktyki w kształtowaniu lokalnego krajobrazu, włączając się do współpracy mieszkańców i zarządców terenu – podkreśla dr inż. Mikołaj Kaczmarski z Pracowni Zoologii UPP.

fot. UPP

Krajobraz jako wspólne dobro

Zrozumienie powiązań między ludźmi a środowiskiem naturalnym jest kluczowe dla zrównoważonego zarządzania krajobrazami, które będą funkcjonalne nie tylko pod względem gospodarczym, ale też ekologiczno-społecznym. Tylko dzięki interdyscyplinarnym badaniom i współpracy naukowców, samorządów i mieszkańców możemy skutecznie chronić naszą przestrzeń życiową i zapewnić zdrowe środowisko przyszłym pokoleniom.

Dlatego #DzienKrajobrazu2025  to okazja, aby zwrócić uwagę na konieczność podejmowania działań opartych na badaniach naukowych i wzmacniania świadomości społecznej na temat złożoności i wartości krajobrazu, w którym żyjemy.

mik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

https://www.facebook.com/aglomeracja.net
YouTube