środa, 30 kwietnia

Park to nie parking

fot. Darek Preiss

Kilkoro mieszkańców, stałych bywalców Parku Heweliusza skarżyło się, że po zdemontowaniu słupków blokujących wjazd, kierowcy parkują na terenie parku. Nareszcie się to zmieniło.

Rzeczywiście, na krańcu ulicy Księżycowej, gdzie przechodzi ona w parkową aleję, ostatnio próżno było wypatrywać składanych słupków blokujących wjazd. Składanych, bo niektóre służby muszą mieć możliwość wjazdu do parku.

Okazuje się, że zdemontował je zarządca parku. Dlaczego?

– Kłódki blokujące słupki były niszczone, a przez to słupki nie spełniały swojego zadania. Zdemontowaliśmy je, aby założyć w tym miejscu szlaban ograniczający wjazd na teren parku – poinformowała nas w listopadzie Ewelina Suska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni Miejskiej, któremu park podlega.

Szlaban będzie miał długość maksymalnie trzy metry, a przy jego końcu pozostanie półtora metra przestrzeni, by rowerzyści i piesi mogli swobodnie przedostać się do parku. Oprócz tego postawiony zostanie tam znak „zakaz wjazdu”. Stanie jeszcze w tym roku – dodała.

Rzeczywiście, szlaban stanął już w miejscu niszczonych słupków. Stało się to w dużej mierze dzięki uporowi mieszkanki ulicy Kircholmskiej.

darp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *