Przedstawiciele Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie oraz Egzotarium w Sosnowcu podpisali w Krakowie listy intencyjne, aby jeszcze lepiej zadbać o ten zagrożony wyginięciem gatunek.
“Partnerzy, w celu zachowania dla przyszłych pokoleń zasobów przyrodniczych Polski i Europy, pragną zawiązać współpracę, umożliwiającą wspólne działanie na rzecz ochrony gatunków zagrożonych wyginięciem, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony chomika europejskiego” – napisano w porozumieniu. To kolejny krok w działaniach naukowców z UAM, którzy zajmują się wyjątkowym zwierzęciem.
Chomik europejski to jeden z najmniej rozpoznawalnych gatunków występujących na terytorium Polski, chociaż pojawił się na tych ziemiach już 50 tysięcy lat temu. Mierzy około 30 centymetrów i osiąga masę do 1 kilograma. W całej Europie podlega ścisłej ochronie. Jest też gatunkiem „parasolowym” czyli takim, którego ochrona wpływa na ochronę dużej grupy organizmów przyczyniając się do wzrostu bioróżnorodności danego ekosystemu.
W inicjatywę na rzecz ochrony chomika europejskiego od wielu lat angażuje się profesor Joanna Ziomek z Wydziału Biologii UAM. Jak mówiła w opublikowanym w 2019 roku w “Życiu Uniwersyteckim” artykule „Po co komu chomik europejski” o początkach swoich badań:
– Wielu biologów nie zdawało sobie sprawy, że chomik europejski występuje w Polsce. Lata temu na seminarium w Warszawie jeden z profesorów wstał i powiedział: o czym mówimy, o tym chomiku z terrariów? Rozmiary zwierzęcia też zaskakują. Kiedyś na jednym z festiwali nauki i sztuki ktoś mnie zapytał, czy w klatce mam świstaka. Powiedziałam, że chomika, on na to: – Ale monstrum!.
anka
