Pracownicy Polskiego Teatru Tańca domagają się otwartego i transparentnego konkursu na dyrektora. Zespół artystyczny instytucji apeluje o transparentną procedurę wyboru nowego kierownictwa. Politycy Razem wspierają postulaty pracowników kultury. Pracownicy Polskiego Teatru Tańca podczas konferencji prasowej w Wielkopolskim Urzędzie Marszałkowskim zaapelowali o przeprowadzenie takiego konkursu na stanowisko dyrektora instytucji.
W imieniu zespołu artystycznego przemawiał Patryk Jarczok, przedstawiciel Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza działającego przy Polskim Teatrze Tańca.
– Prosimy o jedno: otwarty, transparentny konkurs na stanowisko dyrektora. Nie prosimy o przywileje, nie szukamy osobistych korzyści. Chcemy przestrzeni wolnej od przemocy i lidera, który będzie potrafił prowadzić tę instytucję w poszanowaniu dla godności osobistej wszystkich pracowników – podkreślił Jarczok.
Przedstawiciel zespołu artystycznego zwrócił uwagę na trudną sytuację panującą w teatrze: – My problem widzimy i odczuwamy go każdego dnia. Nasze zdrowie, życie prywatne i zawodowe są tego dowodem. Sukcesy teatru są zasługą całego zespołu, wszystkich pracowników, osiągane były ogromnym kosztem ludzkim oraz w atmosferze łamania praw pracowniczych – stwierdził.
Postulaty pracowników teatru poparli przedstawiciele partii Razem: Adam Jura-Czarnecki, zwrócił uwagę na szerszy problem dotyczący warunków pracy w instytucjach kultury: – Instytucje państwowe takie jak Poznański Teatr Tańca nie mogą być siedliskami patologii w zarządzaniu i utrzymywanie tego stanu przy pełnej wiedzy marszałka jest niedopuszczalne i haniebne – ocenił Jura-Czarnecki.
Podkreślił również, że – Zdrowie i godność pracowników Poznańskiego Teatru Tańca nie mogą być zakładnikami ciągłości organizacyjnej czy złożoności procedur.
Poinformował także o interwencji złożonej wspólnie z Maciejem Koniecznym w sprawie Teatru Wielkiego, gdzie również trwa konflikt między załogą a kadrą zarządzającą. – Otrzymaliśmy wymijające i lekceważące odpowiedzi, co świadczy o braku zrozumienia dla powagi sytuacji pracowników kultury – dodał.
Kacper Gryglewicz z partii Razem skrytykował normalizowanie nieprawidłowych praktyk zarządczych w instytucjach publicznych. – Coraz częściej zarządzanie spółkami skarbu państwa oraz państwowymi i samorządowymi instytucjami kultury działa na zasadzie 'zawsze się trochę mobbuje’. Chcę podkreślić, że wbrew słowom pana marszałka, taki sposób wywierania presji nie należy do obowiązków osób na stanowiskach kierowniczych – stwierdził.
Gryglewicz zaapelował o stanowczą reakcję władz wojewódzkich – Domagamy się stanowczej reakcji i wysłuchania głosu pracowników oraz przeprowadzenia otwartego i obiektywnego konkursu na stanowisko dyrektora. To kompetencje – zarówno artystyczne, jak i z zakresu zarządzania zespołem – powinny być najważniejszym czynnikiem przy decyzjach o przyszłości teatru – podkreślił.
Zespół artystyczny złożył do marszałka województwa wielkopolskiego obszerne oświadczenie wraz z petycją podpisaną przez środowisko teatralne. W dokumencie pracownicy opisują kulturę zarządzania opartą na zastraszaniu i manipulacji, postulują też przeprowadzenie badania dotyczącego skali zjawisk przemocowych w instytucji oraz stworzenie kodeksu etyki. – Teatr to przede wszystkim ludzie. Bez ludzi nie ma instytucji – podkreślił Jarczok, podsumowując stanowisko zespołu artystycznego.
Pracownicy teatru zwracają uwagę, że mimo licznych rekomendacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz organizacji branżowych, kadencja obecnej dyrektor została przedłużona bez konkursu.
darp
