
Wielkopolska znowu cierpi na suszę, tak suchego marca nie było od dziesięciu lat. Dlatego widok tumanów kurzu na polu nikogo nie dziwi, jednak ten przysłowiowy kurz to najdrobniejsze, a co za tym idzie – najcenniejsze frakcje gleby odpowiedzialne za jej właściwości (frakcje ilaste i pylaste gleby), które dzięki swojej budowie, mają możliwość wiązania wody.
Erozja wietrzna (eoliczna), bo o niej mowa, to proces wywoływany przez działanie wiatru, który przenosi cząstki glebowe w powietrzu, często na duże odległości. Z badań kartograficznych przeprowadzanych przez Instytut Uprawy i Nawożenia Państwowy Instytut Badawczy wynika, że około 28 % ogółu użytków rolnych w Polsce jest zagrożone erozją wietrzną, w tym około 10 % erozją średnią i około 1 % silną. Ostanie dni pokazują nam jak silne jest to zjawisko i jakie spustoszenie powoduje na polach uprawnych, ale nie tylko tam.

Burze piaskowe niestety faktem
Obszar największego zagrożenia erozją wietrzną obejmuje centralną i południową część nizinnych terenów Polski. Jest to wyjątkowo niekorzystne, ze względu na przewagę gleb piaszczystych przy małej lesistości terenu. Zatem regionami najbardziej narażonymi na erozję wietrzną są województwa: łódzkie, mazowieckie, wielkopolskie oraz część kujaw. Również w północnej części województwa warmińsko-mazurskiego i lubuskiego lokalnie znajdują się powierzchnie terenów zagrożonych silną erozją wietrzną. Na suchej odsłoniętej glebie erozja wietrzna powoduje uszkodzenia kiełkujących roślin poprzez uderzanie w nie niesionymi przez wiatr ziarnami piasku. Drobiny piasku mogą powodować mikrouszkodzenia roślin, które stają się wrotami dla infekcji wielu patogenów. Cząstki o średnicy do 1 mm są przetaczane po powierzchni pola, natomiast cząstki o średnicy mniejszej niż 0,1 mm mogą być unoszone przez wiatr.

Wietrzna erozja pozbawia gleby znacznych ilości wody
Szata roślinna oraz pokrywające glebę resztki pożniwne zapewniają jej ochronę przeciw erozji. Z tego powodu jednym ze sposobów jej zapobiegania jest stosowanie systemów minimalnej uprawy. Silna erozja wietrzna prowadzi do powolnej degradacji gleby, dlatego warto pamiętać o pasach zadrzewień, uprawach bezorkowych czy pozostawianiu mulczu na polach (czyli okrywy ochronnej gleby w postaci materii organicznej wyprodukowanej na polu: słomy, nieprzyoranych międzyplonów, skoszonej trawy lub niekwitnących chwastów), wtedy może obserwowane ostatnio burze pisakowe nie będą tak dokuczliwe i degradujące dla gleby.
Prof. UPP dr hab. Zuzanna Sawinska, Katedra Agronomii, Wydział Rolnictwa, Ogrodnictwa i Bioinżynierii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu