Z końcem ubiegłego tygodnia przechodnie przyglądający się postępom przebudowy Świętego Marcina mogli przez chwilę podziwiać masywne fundamenty ogrodzenia, którym budowla otoczona była w chwili powstania. Prędko zniknęły pod ziemią, zapewne na zawsze.
Fundamenty wyglądają bardzo masywnie, ale też miały co dźwigać: potężną kutą kratę na kamiennym fundamencie oraz reprezentacyjną bramę i dwie wartownie strzegące wstępu na teren monarszej rezydencji – paradny plac otoczony zielenią.
Wkrótce teren otwarto dla mieszkańców, do czego w pewnym sensie nawiązuje współczesna koncepcja zagospodarowania tego miejsca, o czym za chwilę.
Ogrodzenie zniknęło podczas przebudowy w czasach okupacji hitlerowskiej, po wojnie terenem ogrodu okalającego zamek zawładnęły na kilkadziesiąt lat parkujące samochody . W samym zamku mieścił się wtedy magistrat a potem różne instytucje kultury, generujące coraz większy ruch. Dziś dawną rezydencją ostatniego cesarza Niemiec niepodzielnie włada miejskie Centrum Kultury Zamek.
Parking zakończył swoją działalność wraz z przebudową Świętego Marcina – to znaczy jest wykorzystywany jako zaplecze budowy, ale przeznaczenie terenu jest zupełnie inne. Ma tam powstać dziedziniec kultury otwarty na miasto – wizualizacje zwycięskiego projektu kojarzą się nieco z przedwojennym wyglądam placu przed zamkiem, choć przestrzeń nie będzie tak rozległa ani ogrodzona, za to ma mieć znacznie więcej różnorodnych funkcji.
W związku z przebudową ulicy nad chwilę odsłonięto fundamenty ogrodzenia z początków ubiegłego wieku, przypominające momentami kazamaty jakiejś fortyfikacji. Szybko jednak znikają pod podbudową nowej jezdni, zostały zdjęcia.
Niestety, budowa dziedzińca kultury nie jest bezpośrednio związana z projektem Centrum w ramach którego przebudowana jest ulica, choć byłaby to naturalna kontynuacja.
– Przebudowa dziedzińca przed Zamkiem jest na nieco wcześniejszym etapie niż przebudowa ulicy Św. Marcin – mówi Martyna Nicińska, rzeczniczka prasowa Centrum Kultury Zamek.
– 25.10.2021. uzyskaliśmy pozwolenie na budowę, obecnie trwają prace nad projektem wykonawczym. Zasadnicza koncepcja projektu została wyłoniona w konkursie, w którym zwyciężyło Aleksander Wadas Studio z Warszawy. Rozpoczęcie przebudowy Dziedzińca jest zależne od możliwości finansowych Miasta Poznania – dodaje.
Niestety, perspektywy finansowe miasta, jeszcze dwa lata temu niezłe, nie wyglądają dzisiaj różowo.
darp
[…] O odkryciu pisaliśmy tutaj: Zamek odsłonił swoja tajemnicę. Na chwilę […]