czwartek, 25 kwietnia

Zakończył się obywatelski panel (nie)klimatyczny w Poznaniu Jednak to kompromitacja władz Miasta

W kwietniowym numerze 2021r., anglojęzyczny “National Geographic”, w okładkowym tekście nazywa zanieczyszczenie powietrza “pandemią w zwolnionym tempie”. Ale naukowa predykcje skutków zmian klimatycznych pokazują, że pandemia covid-19 jak i smog to „pikuś” przy rozciągniętych na dekady implikacjach katastrofy klimatycznej.

Niestety podczas dyskusji o wyborze tzw. szczegółowych tematów panelu moderator, lider Zespołu odpłatnie koordynującego panel, Marcin Gerwin pomieszał tematy nadrzędne i wątki w tych tematach. I tak panel w kwestii mitygacji, czyli wg. portalu Nauka o Klimacie ograniczenie zmiany klimatu lub działania pozwalające to osiągnąć, Gerwin pozostał jedynie przy wątku i to nie najważniejszym, czyli przy odejścia od spalania węgla w gospodarstwach domowych. To sprowadziło całą debatę deliberatywną do pytania czy, a następnie kiedy i trochę jak ograniczyć spalanie węgla i jak walczyć ze smogiem. A przecież smog i zmiana klimatu to dwa oddzielne zjawiska. Pamiętajmy, ze bez zanieczyszczenia atmosfery już byśmy się ugotowali !!. Paradoksem jest pożądany wpływ aerozoli zanieczyszczeń powietrza na schładzanie atmosfery. Są one niezbędne dla stabilizacji klimatu, a są jedynie szkodliwe dla zdrowia ludzi.

I tak umknął z panelu problem zasadniczy – kwestia, która była główną w panelach klimatycznych Warszawy i Krakowa – jak miasto i jego mieszkańcy mogą ograniczyć zużycie energii (dziś pozyskiwanej przede wszystkim ze źródeł konwencjonalnych) i zwiększyć wykorzystanie energii odnawialnej i w ten sposób wnieść wkład w ograniczanie gazów cieplarnianych i stabilizację klimatu.

To, że szczegółowo nie omawiano wątku interakcji ruch samochodowy a emisja gazów cieplarnianych (prawie 30% całkowitej emisji CO2 w UE pochodzi z sektora transportu, z czego 72% – z transportu drogowego; dane unijne 2019r.) to zrozumiałe. Już na początku organizacji panelu ustalony, że to temat dla miasta tak obszerny, że wymaga odrębnego panelu obywatelskiego. Niemniej w sposób ogólny powinien być uwzględniony w panelu choćby przez pytanie czy ograniczać ruch samochodowy w śródmieściu Miasta.

Kompromitacja
Jak Warszawa i Kraków podeszły do rekomendowania władza miast działań proklimatycznych można przeczytać na stronach www i FB tych wydarzeń. W tym świetle Poznań po prostu się skompromitował.

 

W lutym 2021r., kiedy już cały rozwinięty świat, a nawet najbardziej pro-węglowy rząd w Unii – polski (sic!), zadecydowały od odchodzeniu od węgla w ogrzewnictwie, władze Poznania postanowiły zapytać się w panelu obywateli Miasta „czy odejść od węgla”? To kuriozalne. Jak zauważa na portalu nowyobywatel.pl Maciej Huzarewicz, uczestnik działań ruchu Extinction Rebellion we Wrocławiu, “rekord absurdalności stawianego panelowi pytania należy niewątpliwie do władz Poznania, które nie wahają się poddać pod rozstrzygnięcie istnie rewolucyjnej kwestii: „Czy całkowicie odejść w Poznaniu od spalania węgla w gospodarstwach domowych?”. To nie żart (chyba?), nad tym miał się zastanawiać panel rozpoczynający się w marcu roku 2021!”.

Gdyby ktoś nie wiedział: rząd polski już na początku 2021r. ogłosił przyspieszony plan odejścia od węgla w ogrzewaniu domów. Według przyjętej polityki energetycznej państwa nastąpi ono najpierw w miastach, w 2030 roku, a dziesięć lat później na obszarach wiejskich.

Wiesław Rygielski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *