Uczestnicy manifestacji solidarnościowej z napadniętą przez Rosję Ukrainą wypełnili w sobotę szczelnie poznański Plac Wolności. Takich tłumów nie było tu od dawna. Było głośno i stanowczo.
Na placu zrobiło się niebiesko – żółto, nie zabrakło też flag polskich, białoruskich (tych z okresu niepodległości przez Łukaszenką), Unii Europejskiej. Hasła na transparentach wypisano zarówno po polsku, jak i angielsku, ukraińsku i w innych językach, zarówno w alfabecie łacińskim jak cyrylicą.
Demonstrujący żądali pokoju dla Ukrainy, ale też rozliczenia winnych – rosyjskiego wojska i Putina osobiście, podobnie, jak zbrodniarzy z II Wojny Światowej w Norymberdze. Porównania do SS czy Hitlera nie należały do rzadkości. Podobnie jak do Stalina, zaś sojusz rosyjskiego i białoruskiego dyktatora – do haniebnego paktu Ribbentrop – Mołotow.
Żądano od państw demokratycznych radykalnych działań dla powstrzymania agresji – z dostawą broni dla Ukrainy i blokadą rosyjskiego lotnictwa włącznie.
darp
Zobacz też: solidarni z Ukrainą
Zobacz fotoreportaż:
fot. Darek Preiss
[poll id=”85″]
[…] Zobacz też: Za pokojem i sprawiedliwością […]