środa, 24 kwietnia

Z Osiecką w Teatrze Nowym

Zakończył się tegoroczny festiwal “Pamiętajmy o Osieckiej”.  Finał konkursu po raz pierwszy odbył się w Poznaniu, na deskach Teatru Nowego.

Agnieszki Osieckiej przedstawiać nie trzeba. Któż zliczy tysiące napisanych przez nią piosenek? Nawet znawcy i miłośnicy jej talentu co jakiś czas odnajdują tekst wcześniej nie znany.

Zarówno dla nich, jak i dla tych, którzy dopiero odkrywają jedną z najważniejszych polskich poetek XX stulecia, adresowany jest festiwal „Pamiętajmy o Osieckiej”. Festiwal dotąd odbywający się w Warszawie, od tego roku znalazł miejsce w gościnnej atmosferze poznańskiego Teatru Nowego.

W tegorocznej edycji festiwalu pierwszą nagrodę zdobyła Małgorzata Walenda, drugą Jowita Kropiewnicka, a trzecią Aleksandra Samelczak. Jury pod przewodnictwem Agaty Passent, prezes Fundacji “Okularnicy”, przyznało też dwa równorzędne wyróżnienia: Annie Jastrzębskiej i duetowi sióstr Julii i Marii Kępisty.

Przez ostatnie dni minionego tygodnia trwała kończąca festiwal gala – w piątek wręczone zostały nagrody i wyróżnienia, a w czasie obrad Jury śpiewały laureatki zeszłorocznego konkursu -zespół Kagjuma, w sobotę odbył się koncert laureatów, okraszony występem zespołu De Mono, który jak widać też zainteresował się tekstami Agnieszki Osieckiej.  W niedziele galę zakończył koncert laureata z ubiegłych lat Marcina Januszkiewicza z zespołem.

Laureaci zaprezentowali piosenki Agnieszki Osieckiej w interpretacjach odbiegających od tych znanych z klasycznych wykonań, zawsze ciekawie, niekiedy zaskakująco.  Podobnie było z wykonawcami koncertów gali finałowej. Te oryginalne interpretacje nie pozwalają wątpić, że w twórczości Agnieszki Osieckiej jest jeszcze wiele do odkrycia – i niekoniecznie musi chodzić o mniej znany repertuar. Laureaci bez kompleksów wytyczyli nowe drogi w odkrywaniu twórczości tej dobrze, ale często pobieżnie znanej poetki, będącej jedną z kilku najjaśniejszych gwiazd dwudziestowiecznej literatury, mimo, że ona sama zwykła bagatelizować swoje rolę w tejże.

Poza wszystkim, dobrze się stało, że festiwal rozgościł się właśnie w naszym mieście. Poznań wciąż ma opinię miasta biznesu, więc takie wydarzenie jak festiwal „Pamiętajmy o Osieckiej” jest u nas bezcenne. Pozwala dostrzec inne oblicze miasta – z mieszkańcami wrażliwymi na piękno i umiejącymi go poszukiwać.

Darek Preiss

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *