piątek, 29 marca

Wielka płyta się zawali? Raczej nie

fot. UMP

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego skontrolował budynki mieszkalne, wykonane w technologii wielkopłytowej. Poznańskie spółdzielnie regularnie dokonują przeglądu tych obiektów, jednak ich stan techniczny nie zawsze jest zadowalający.

W Polsce znajduje się około 60 tysięcy budynków z wielkiej płyty. Żyje w nich około 12 milionów ludzi. W Poznaniu jest trochę ponad 500 takich obiektów, mieszka tam około 200 tysięcy osób. Największą ich liczbą, bo aż 255, zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa Osiedle Młodych. Drugie miejsce zajmuje Spółdzielnia Mieszkaniowa Winogrady, która posiada 127 budynków, a trzecie – Spółdzielnia Mieszkaniowa Grunwald, zarządzająca 82 obiektami.

Pomimo bardzo trudnych, wynikających ze stanu epidemii, warunków inspektorzy, zgodnie z przyjętym programem działań o charakterze prewencyjnym, przeprowadzili w ubiegłym roku kilkadziesiąt kontroli sposobu utrzymania i stanu technicznego budynków mieszkalnych, wykonanych w technologii wielkopłytowej – tłumaczy Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Wyniki kontroli

Ogółem w 2020 roku skontrolowano 54 budynki z wielkiej płyty (czyli co dziesiąty tego rodzaju obiekt w Poznaniu), znajdujące się na dziewięciu poznańskich osiedlach, zarządzanych przez: Poznańską Spółdzielnię Mieszkaniową, Spółdzielnię Mieszkaniową Osiedle Młodych, Spółdzielnię Mieszkaniową Grunwald, Poznańską Spółdzielnię Mieszkaniową Winogrady, Młodzieżową Spółdzielnię Mieszkaniową Enklawa. Skontrolowane w 2020 roku obiekty powstały w latach 70., 80. i 90. ubiegłego wieku.

Celem kontroli było sprawdzenie, czy zarządcy budynków z wielkiej płyty wywiązują się z obowiązku dokonywania okresowych przeglądów ich stanu technicznego oraz zapoznanie się z ich wynikami. Chodziło o ustalenie, czy kontrolowane obiekty mogą być bezpiecznie użytkowane oraz sprawdzenie, czy zalecenia zawarte w protokołach pokontrolnych, dotyczące wykonania bieżących napraw bądź remontów, są przez zarządców realizowane – wyjaśnia Paweł Łukaszewski.

fot. UMP

Inspektorzy PINB stwierdzili, że wszystkie skontrolowane w 2020 roku budynki, wzniesione w technologii wielkopłytowej, nadają się do dalszego bezpiecznego użytkowania. Spośród 54 obiektów, stan techniczny 48 budynków oceniono jako zadowalający, a w przypadku 6 jako dobry. Tylko 4 nie zostały jeszcze ocieplone, a 5 przeszło jedynie częściową termoizolację (na przykład ocieplono tylko ściany szczytowe).

Spółdzielnie mieszkaniowe wywiązują się ze swoich obowiązków. Przeprowadzają, wymagane przepisami Prawa budowlanego, okresowe kontrole stanu technicznego, prowadzą książki obiektu budowlanego oraz wykonują naprawy i zalecenia wynikające z protokołów okresowych kontroli stanu technicznego.

Stan techniczny – mogłoby być lepiej

Niestety, osoby przeprowadzające okresowe kontrole stanu technicznego budynków z wielkiej płyty stwierdziły szereg nieprawidłowości. Należą do nich zły stan techniczny: ścian zewnętrznych w budynkach niepoddanych termoizolacji, ocieplenia ścian zewnętrznych, opasek betonowych – głównie pod balkonami (m.in. zniszczone i nierówne płytki chodnikowe wokół budynków) i płyt balkonowych (ubytki betonu, spękania posadzki i miejscowe wykruszenia oraz łuszcząca się farba i rdzawe zacieki).

Na liście znalazły się także: zabrudzenia daszków nad wejściami do budynków oraz ścian wokół nich, zbyt mała wysokość balustrad balkonowych (poniżej wymaganych 110 centymetrów), pęknięcia i rysy na łączeniach prefabrykatów (zjawiska charakterystyczne dla wielkopłytowych konstrukcji), brak wypełnień uszczelniających pomiędzy płytami prefabrykowanymi (dotyczy budynków nieocieplonych) i zarysowania wzdłuż styków płyt prefabrykowanych (widoczne głównie na loggiach). W przypadku kilku budynków bieżących remontów wymagają pomieszczenia w piwnicach.

Ważne jest jednak, że w każdym spośród 54 skontrolowanych przez nadzór budowlany budynków stwierdzono możliwość dalszej bezpiecznej eksploatacji – podkreśla Paweł Łukaszewski.

Bardzo newralgicznym elementem budynków z wielkiej płyty są ściany zewnętrzne. Chodzi głównie o zagrożenie wynikające ze stanu technicznego połączeń płyt tworzących te ściany. Elementy, składające się z warstwy konstrukcyjnej, izolacyjnej i fakturowej, połączone są stalowymi łącznikami (wieszakami). Przyczyną obaw dotyczących stanu technicznego wieszaków jest przede wszystkim, zła na ogół jakość stali, z której je wykonano, ich niewłaściwe zakotwienie czy wręcz brak wymaganej liczby wieszaków.

Niestety w protokołach z okresowych kontroli stanu technicznego nie znaleźliśmy żadnych informacji, ani o wynikach badań dotyczących stanu i poprawności wykonania tych łączników, ani tym bardziej informacji o dokonanych wzmocnieniach połączeń poszczególnych warstw płyt. Wiedza dotycząca słabych stron trójwarstwowych płyt ściennych, w szczególności w odniesieniu do jakości zastosowanych wyrobów i wykonawstwa, powinna być wskazówką dla zarządców tego typu budynków, wręcz obligującą ich do zlecania ekspertyz stanu technicznego stalowych wieszaków – tłumaczy Paweł Łukaszewski.

Jak podkreśla Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, należy przy tym pamiętać, że zasadą generalną dla każdego zarządcy budynku z wielkiej płyty powinno być przeprowadzanie kompleksowych badań stanu technicznego wszystkich złączy występujących w obiektach z wielkiej płyty.

Aby poszerzyć naszą wiedzę w omawianym zakresie, w bieżącym roku wystąpimy do poznańskich zarządców budynków zrealizowanych w wielkopłytowej technologii z dwoma dodatkowymi pytaniami. Interesuje nas to, czy w obiektach wykonano badania dotyczące sprawdzenia stanu technicznego złączy występujących w budynkach oraz czy przed termoizolacją badano prawidłowość wykonania i jakość stalowych wieszaków, na których oparte są fakturowe, zewnętrzne warstwy ścian. Otrzymane odpowiedzi wyznaczą kolejne działania w zakresie wzmacniania elementów tworzących budynki zrealizowane w wielkopłytowej technologii – mówi Paweł Łukaszewski.

anka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *