sobota, 20 kwietnia

Spotkanie władz miasta z konsulami

Fot. UMP

Z Państwa pomocą od lat budujemy lepszy Poznań. Sprawiamy, że nasze miasto staje się istotnym punktem na mapie Europy i świata – powiedział prezydent Jacek Jaśkowiak, podczas spotkania z poznańskim korpusem konsularnym.

Fot. UMP

To już tradycja. Co roku do urzędu miasta zapraszani są konsulowie pełniący obowiązki w stolicy Wielkopolski. Tegoroczne spotkanie odbyło się w czwartek, 30 stycznia w Sali Białej. Wziął w nim udział prezydent Poznania wraz z zastępcami, a także sekretarz i skarbnik miasta.

Fot. UMP

Spotkanie otworzył prezydent Jacek Jaśkowiak. – Cieszy mnie, że coraz więcej obcokrajowców – studentów, pracowników i turystów odwiedza Poznań. Wierzę, że postrzegają oni nasze miasto jako przestrzeń nowoczesną, o europejskich standardach i przede wszystkim jako miejsce otwarte dla każdego. Dobre więzi z innymi krajami można budować nie tylko na szczeblu wielkiej polityki. Bardzo ważne są bezpośrednie kontakty między ludźmi pochodzącymi z różnych stron świata. Państwa praca sprawia, że potrafimy się przyjaźnić i czerpać to, co najlepsze z innych kultur. Chcę Państwu za to serdecznie podziękować – powiedział Jacek Jaśkowiak.

Fot. UMP

Spotkanie było okazją do podsumowania dotychczasowej współpracy między miastem a konsulami oraz przedstawienia planów na najbliższe miesiące. Głos zabrał między innymi Włodzimierz Walkowiak, konsul brytyjski, dziekan poznańskiego korpusu konsularnego. – Bardzo się cieszę, że spotkania są kontynuowane. Nasze obowiązki w dużej mierze są związane z tym ilu obywateli z danego kraju aktualnie przebywa w Poznaniu.

Fot. UMP

W stolicy Wielkopolski mieszka ponad pół miliona osób, z czego wielu to obcokrajowcy. Chciałbym podziękować za wsparcie jakie otrzymujemy ze strony miasta, bo bez niego nasza codzienna praca byłaby o wiele trudniejsza – mówił Włodzimierz Walkowiak.

Fot. UMP

W Poznaniu działa ponad 30 konsulatów. Są to m.in. przedstawicielstwa Irlandii, Niemiec, Holandii, Rosji, Czech czy Węgier.

op. anka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *