Kolejny druzgocący dla Polski “Which European cities have the highest and lowest mortality due to air pollution?” „Które europejskie miasto ma najwyższą i najniższą śmiertelność z powodów zanieczyszczenia powietrza”
Badacze z Barcelona Institute for Global Health wyniki badania opublikowali w The Lancet Planetary Health. Współpracował z ekspertami ze Szwajcarskiego Instytutu Zdrowia Publicznego i Tropikalnego oraz naukowcami Uniwersytetu w Utrechcie (tu pełny ranking: https://isglobalranking.org).
Badanie objęło dane z 2015r., które porównano z 2018 r.. Zdaniem jednak ekspertów od tego czasu nie zmieniło się zbyt wiele. Natomiast w dwóch krajach Europy – w Bośni i Hercegowinie oraz w Polsce – umieralność nawet wzrosła.
Naukowcy przeanalizowali ponad 1000 miast i oszacowali wpływ smogu na śmiertelność ludzi. Uwzględnili tylko 2 czynniki – stężenie pyłów PM 2,5 oraz NO2. Poznań znalazł się na 115 miejscu. Od Śląska – na miejscu 5 – dzieli go tylko 5,8 mikrogramów pyłu PM 2,5 na m3 powietrza.
A ile istnień ludzkich można byłoby uratować tam, gdzie smog zabił najwięcej osób, i gdyby powietrze było tam czyste (PM 2,5 i NO2)?
- 3 507 na Górnym Śląsku (2 564 – pyły, 943 – dwutlenek azotu),
- 3 103 w Warszawie (2 158 i 945),
- 1 328 w Łodzi (911 i 417),
- 1 137 w Krakowie (842 i 295),
- 897 we Wrocławiu (643 i 254),
- 682 w Poznaniu (465 – pyły i 217- NO2).
Gdyby uwzględniono emisje benzo(a)pirenu, rakotwórczego składnika smogu, ranking byłby jeszcze bardziej tragiczny.
Wiesław Rygielski