czwartek, 25 kwietnia

Rowerem nareszcie z Grunwaldu do centrum

Fot. D. Preiss

Dzieje powstawania drogi rowerowej w ulicy Grunwaldzkiej to historia długa, i wciąż niedokończona. Przeżyliśmy konsultacje, protesty, zmiany projektów to wszystko, co dzieje się, gdy chcemy jakiś fragment Poznania zmienić. W końcu jednak droga powstaje. Jedna z ważniejszych w mieście.

Dotąd rowerzyści z okolic ulicy Grunwaldzkiej, jadąc do centrum mogli korzystać ze zbudowanej przez Euro 2012 drogi w ulicy Bukowskiej. To jednak nie było dobre rozwiązanie – wymagało to objazdu praktycznie całej dzielnicy, co zwiększało ponad dwukrotnie dystans. Stąd takie zainteresowanie w połączniu rowerowym w ulicy Grunwaldzkiej.

Im bliżej w miasto, tym ciaśniej

Droga rowerowa z prawdziwego zdarzenie wzdłuż tej ulicy istniała dotąd tylko na odcinku od Plewisk do Ronda Skubiszewskiego, gdzie ulicę praktycznie zbudowano od nowa, było też miejsce, by poprowadzić drogę rowerową bez kolizji z innymi użytkownikami ruchu. Dalej istniały tylko nijak nie powiązane ze sobą fragmenty: wokół skrzyżowania z Bułgarską, przy Ostroroga, wokół Ronda Jeziorańskiego, po północnej stronie od ronda do Wojskowej i przy Targach.

Fot. D. Preiss

Nie udało się wprawdzie w jednym etapie połączyć drogę rowerową Ronda Skubiszewskiego z Rondem Kaponiera, ale nie to jest najważniejsze. Istotne jest, że droga powstaje w tym roku na odcinku, gdzie rowerzystom jeździ się najtrudniej – od Ostroroga do Skrzyżowania Bukowskiej i Roosevelta, więc w praktyce do samej Kaponiery, skąd można już, inaczej niż przed kilku lat, jechać bicyklem dalej.

Im bliżej centrum, tym większe były protesty, zwłaszcza ze strony zmotoryzowanych, ale i piesi z Grunwaldzkiej i okolic nie zawsze przychylnie patrzyli na plany drogi dla welocypedów.

Jak budować, to na całego

Uważam, że nie wykorzystano wszystkich możliwości zwłaszcza po stronie północnej, które może kiedyś zostaną wzięte pod uwagę, ale najważniejsze, że pomimo kompromisów, o które niekiedy nie było łatwo, droga po stronie południowej powstaje jako jedna całość, nie poszatkowana na luźne odcinki.

Fot. D. Preiss

Pierwszą poważną przeszkodą do pokonania dla projektantów było Rondo Jeziorańskiego. Dobrze się stało, że przewidziano przejazd rowerowy przez południową część ronda, którego przedtem nie było. Dobrze też, że mimo małej ilości miejsca zdecydowano się na połączenie Ronda z ulicą Iłłakowiczówny odcinkiem pieszo – rowerowym. Brak tego fragmentu niechybnie prowokował by cyklistów do jazdy po chodniku – ludzka natura nie znosi objazdów, gdy można jechać prosto.

Podobne rozwiązanie zastosowano, i na szczęście, przy Matejki – dzięki temu nie powstało tam podobne kuriozum, jaki droga rowerowa przy Starym Browarze, gdzie cyklista musi, zgodnie z oznakowaniem, zsiąść z roweru kawałek przejść pieszo.

Pytania zostaną

Czy zda egzamin sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu z ulicą Śniadeckich, gdzie w czasie targów lubią tworzyć się korki, zobaczymy, jak zwykle, w praktyce. Szkoda tylko, że skoro już ją zamontowano, przy okazji nie zrobiono przejścia dla pieszych przez Grunwaldzką w tym miejscu.

Aktywiści rowerowi zwracają uwagę, że w wielu miejscach droga rowerowa czy chodnik jest węższa, niż zgodnie z przepisami powinna być. Takie to są skutki kompromisów, gdy kierowcy nie pozwalają zabrać sobie ani piędzi przestrzeni, bronią też do upadłego miejsc parkingowych. Mimo, że od lat mówi się o zwężeniu Grunwaldzkiej do jednego pasa w każdym kierunku, głównie ze względów bezpieczeństwa.

Pozostaje czekać na oddanie tej jakże potrzebnej inwestycji użytkownikom. I mieć nadzieję, że fragment od Ostroroga do Ronda Skubiszewskiego nie będzie stwarzał aż takich problemów projektantom, i budził takich kontrowersji jak śródmiejski. No, i że powstanie szybciej.

Róbmy swoje

Grunt, to zacząć. Z doświadczenia wiem, że początkowo dalekie od ideału rozwiązania z czasem są tu i ówdzie poprawiane, tak, że po latach całość funkcjonuje o wiele lepiej. Najważniejsze, że wreszcie coś się dzieje.

Film: Poznańskie Inwestycje Miejskie

Darek Preiss

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *