wtorek, 16 kwietnia

Przystanki wiedeńskie ułatwią wsiadanie

Przystanki wiedeńskie na Górnej Wildzie. Fot. UMP

 Na Górnej Wildzie zakończyła się budowa przystanków wiedeńskich. Miejsca, gdzie wsiadanie i wysiadanie z tramwaju wymaga dużej sprawności fizycznej po kolei znikają z Poznania.

Pierwsze poznańskie przystanki wiedeńskie powstały w ścisłym centrum. Najgorzej, gdy chodzi o wygodę wsiadających, zwłaszcza osób starszych i niepełnosprawnych, jest dzisiaj na Jeżycach i Wildzie. W niektórych miejscach z braku wysepek pasażerowie muszą wdrapywać się do pojazdu prosto z poziomu jezdni.

W tej drugiej dzielnicy zaczęły się zmiany na lepsze. Pierwsze wildeckie przystanki wiedeńskie powstały (w obu kierunkach) na Górnej Wildzie, u zbiegu ulicy Różanej. Od dzisiaj są dostępne dla pasażerów, a ulice – całkowicie przejezdne. Na inwestycje składały się, poza samą budową przystanków, ich odwodnienie, przebudowa sieci trakcyjnej, remont chodników i uporządkowanie okolicznej zieleni. W ciągu kilku dni zakończyć ma się stawianie wiat.

Przystanek wiedeński to wyniesienie fragmentu jezdni w miejscu, gdzie znajduje sie przystanek, na wysokość standardowej wysepki. Normalnie kierowcy mogą tamtędy jeździć, muszą tylko zwolnić wjeżdżając na wyniesienie, a potem zjeżdżając z niego. Przystanek wiedeński działa więc także jako próg spowalniający. Najważniejszą funkcją jest jednak to, że gdy nadjedzie tramwaj zatrzyma się na przystanku, z wyniesionej części jezdni łatwiej wsiąść i wysiąść z pojazdu.

Pasażerowie muszą pamiętać, by nie wchodzić na wyniesioną część jezdni gdy akurat żaden tramwaj nie nadjeżdża. Wygląda na to, że Poznaniacy zdążyli już się tego nauczyć. Przystanki wiedeńskie mają być budowane wszędzie tam, gdzie dotąd nie ma wysepek, a prowadzone będą remonty torowisk.

anka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *