Trwa pielęgnacyjne przycinanie drzew. Usuwane są głównie uschnięte, odłamane konary i gałęzie. Tak by nie spadły na przechodniów, czy też zaparkowane samochody lub rowery. Pozostaje mieć nadzieję, że drzewa nie zostaną przycięte za bardzo, co zdarzało się w minionych latach.
Po ubiegłorocznym przeglądzie drzew przyulicznych w Poznaniu, na pniach ponad 600 z nich wymalowane zostały zielone kropki wraz z numerem. To oznacza, że wskazane drzewa muszą obecnie przejść tzw. cięcia pielęgnacyjne. Dotyczą one najczęściej koron, gdzie odłamane lub uschnięte gałęzie lub konary mogą stwarzać zagrożenie dla przechodniów oraz pojazdów przejeżdżających lub stojących w ich rejonie. Cześć drzew objętych jest cięciem, które poprawi ich stabilność, aby zlikwidować zagrożenie ich wywrócenia. Dzięki taki zabiegom drzewa mogą dłużej żyć wśród nas.
Prace prowadzone są w różnych rejonach Poznania, są wykonywane zimą i do wczesnej wiosny, a drzewa, które maja tendencję do tzw. płaczu – puszczają soki wiosną, przycięte zostaną w terenie późniejszym. Obecnie cięcia pielęgnacyjne prowadzone są na Grunwaldzie i Jeżycach. Mogą powodować chwilowe ograniczenia w ruchu na jezdniach, chodnikach lub drogach dla rowerów.
mik