Wczorajszy protest przeciwko zakazowi przerywania ciąży odbył się pod hasłem pomocy aktywistkom w mniejszych miastach i miasteczkach, gdzie wskutek braku anonimowości protestuje się trudniej. Demonstracja przebiegła w nastroju tanecznym i przy dźwiękach bębnów.
Jednym z wiodących tematów piątkowego protestu była przemoc wobec kobiet, zwłaszcza w czasie pandemii. Kobiety przeciwstawiły temu siostrzeństwo – wzajemnie wspieranie się, nie tylko na ulicach, ale także w codziennym życiu.
Demonstracja rozpoczęła się tańcem, animowanym przez uczestniczki akcji One Billion Rising (Nazywam się Miliard). Tańczono do utworów „To jest nasz krzyk” i „Ramię w ramię”.
Od czwartego do ósmego listopada trwa skoordynowana akcja wspierania protestów w mniejszych miastach. Odbywają się codziennie, w różnych punktach kraju, w tym Wielkopolski. Na dzisiaj zapowiedziane są kolejne lokalne demonstracje.
Przypomnijmy, że w Wielkopolsce protesty odbyły się lub odbywają między innymi w: Kaliszu, Koziegłowach, Mosinie, Kościanie, Murowanej Goślinie, Puszczykowie, Strykowie, Wronkach, Buku, Budzyniu, Pile, Swarzędzu, Wrześni, Wolsztynie i Zbąszyniu.
W Poznaniu na Placu Wolności przemawiały między innymi aktywistki z Poznańskiego Strajku Kobiet i Nowego Bytu Feministycznego. Mówczynie podkreślały, że Polską rządzi kościół katolicki i że tak dalej być nie może. Wspomniano też o postulatach socjalnych – kobiety zauważyły, że w Polsce ważniejszy jest interes deweloperów, niż prawo do mieszkania.
Kobiety zapewniały też o poparciu dla prześladowanych przez policję i prokuraturę, która jawnie straszy aktywistki więzieniem. Kobiety opowiadały o swoich doświadczeniach: zatrzymaniu przez policję na autostradzie jadące na manifestację w Warszawie, o nachodzeniu przez funkcjonariuszy w domach, przepytywaniu sąsiadów, wezwaniach na przesłuchania.
Jak na poprzednich manifestacjach – wczoraj był 16 dzień protestów – nie brakowało zdecydowanych okrzyków i transparentów. Protestujących łączy, poza żądaniem prawa do aborcji, także żądanie dymisji rządu i szereg innych postulatów.
W piątek na Placu Wolności aktywistki zadecydowały o kolejnym kroku w koordynacji protestów, zgłaszania postulatów i dalszych działań. Powołały Radę Kobiet Powiatu Poznańskiego. W razie potrzeby, rada może objąć swym zasięgiem całą Wielkopolskę.
Tymczasem w Warszawie policja, krytykowana przez działaczy PiS –u za bierność, zdecydowała się na demonstrację siły: Rozbiła pokojowy protest na Rondzie Dmowskiego, przebiegający spokojnie przy dźwiękach muzyki.
Funkcjonariusze dobrze przygotowali się do pacyfikacji – uzbrojonych po zęby robocopów było więcej niż protestujących.
darp
Zobacz fotoreportaż:
fot. Darek Preiss