czwartek, 25 kwietnia

Poznańskie placówki edukacyjne dostępne dla dzieci z Ukrainy

fot. UMP

Poznańskie szkoły, przedszkola i żłobki zawsze były i nadal będą otwarte dla ukraińskich dzieci. Miasto Poznań musi jednak działać w oparciu o obowiązujące przepisy. Te, które zakłada rozporządzenie ministra edukacji i nauki, obowiązuje tylko do 31 sierpnia.

W poznańskich szkołach i przedszkolach uczy się już ponad 4,6 tys. ukraińskich uczniów. Otrzymują oni wsparcie w postaci dodatkowej bezpłatnej nauki języka polskiego, pomocy psychologicznej czy darmowych posiłków. Do ich dyspozycji są także oddziały przygotowawcze (dzieci i młodzież uczą się w nich intensywnie języka polskiego oraz treści z poszczególnych przedmiotów w zakresie dostosowanym do ich potrzeb i możliwości).

fot. UMP

Poznańskie szkoły i przedszkola były, są i będą zawsze otwarte na uczniów z Ukrainy i na wszystkie inne dzieci zamieszkujące nasze miasto. Poznań sprostał stojącemu przed nim wyzwaniu. Tym bardziej niezrozumiałe i przykre są bezpodstawne insynuacje polityków PiS, którzy twierdzą, że Wydział Oświaty UMP nie bierze pod uwagę możliwości przedłużenia się konfliktu na Ukrainie czy – co jest jeszcze bardziej absurdalne – sugerują, że po wakacjach Miasto planuje wyrzucić ukraińskie dzieci ze szkół – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Przy organizowaniu pracy na kolejny rok szkolny Wydział Oświaty musi opierać się na obowiązujących przepisach. Trzeba pamiętać, że tzw. “specustawa”, a przede wszystkim kluczowe dla edukacji dzieci z Ukrainy rozporządzenie ministra edukacji i nauki, mają charakter doraźny i dotyczą obecnego roku szkolnego. Przedstawiciele resortu wielokrotnie tłumaczyli, że są to regulacje przejściowe. Z tego powodu – wzorując się na polityce MEiN – samorząd nie ma na razie podstaw, aby inaczej niż dotychczas zaplanować pracę szkół i przedszkoli w kolejnym roku.

Nie wiadomo, jaka część ukraińskich uczniów będzie przebywała w Poznaniu 1 września. Zaplanowanie w tej chwili większej liczby klas oznaczałoby konieczność zagwarantowania pracy nauczycielom (takiej gwarancji dziś dać nie można, nieprzemyślane zatrudnienie niesie za sobą natomiast ryzyko ewentualnych zwolnień we wrześniu).

Rozwiązanie zaproponowane przez ministra edukacji i nauki, które jest przepisem przejściowym, jest w chwili obecnej rozsądne i słuszne. Wielokrotnie podchodziliśmy krytycznie do pomysłów MEiN, ale to podejście uznajemy za racjonalne – dodaje Mariusz Wiśniewski.

Miasto Poznań liczy, że w przypadku utrzymywania się aktualnej sytuacji w Ukrainie Ministerstwo Edukacji i Nauki wyda w odpowiednim czasie stosowne regulacje dotyczące nowego roku szkolnego. Chodzi przede wszystkim o podtrzymanie wyższych limitów w oddziałach szkolnych i przedszkolnych (obowiązują one tylko do 31 sierpnia 2022 r.). Zdecydowana większość ukraińskich uczniów uczęszcza do poznańskich placówek korzystając właśnie z miejsc powstałych po zwiększeniu dopuszczalnej liczby dzieci w klasach.

Ukraińscy rodzice oraz opiekunowie, którzy schronili się w Poznaniu przed wojną, mogą też ubiegać się o przyjęcie ich dzieci do miejskich żłobków. Aby to zrobić, powinni zgłosić się do wybranej placówki, która udzieli wsparcia w formalnościach. W ciągu trzech miesięcy od przyjęcia dziecka będą jednak musieli dostarczyć dokumenty potwierdzające obowiązkowe szczepienia dziecka (lub zaświadczenia o przeciwwskazaniach) oraz rozliczanie podatku dochodowego na rzecz Poznania. Istnieje możliwość zwolnienia z opłaty za pobyt w żłobku oraz z opłaty za wyżywienie przez okres maksymalnie 60 dni.

Statystyki:

Według danych Wydziału Oświaty UMP:

  • do przedszkoli przyjęto 952 dzieci z Ukrainy;
  • do szkół podstawowych: 3330  (w tym 698 w oddziałach przygotowawczych);
  • do szkół ponadpodstawowych: 403.

Oznacza to, że w poznańskich placówkach od 24 lutego opiekę znalazło już 4685 osób uciekających przed wojną.

anka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *