Wystarczą cztery tygodnie, aby zaszczepić mieszkańców powiatu poznańskiego. Do wojewody wielkopolskiego trafiła lista proponowanych punktów masowych szczepień, którą, za pośrednictwem powiatu poznańskiego, zgłosili wójtowie i burmistrzowie 17 gmin. Jest tylko jeden warunek. Potrzeba nielimitowanej liczby szczepionek.
– Reakcja włodarzy naszych gmin była błyskawiczna. Dzięki wskazaniu punktów, w których mogą odbywać się masowe szczepienia, jesteśmy w stanie przyjąć 95 tysięcy osób tygodniowo – mówi Tomasz Łubiński, wicestarosta poznański.
Każda gmina zaproponowała co najmniej jeden, a w niektórych przypadkach dwa i więcej miejsc. W sumie na liście przekazanej wojewodzie znalazły się 23 punkty, które mogą być organizowane w halach sportowych, salach widowiskowych, na tarnowskich termach czy domach kultury.
– Nie oczekujemy żadnych pieniędzy. Dzięki umowie ze Szpitalem Podolany zapewnione zostały zespoły szczepienne do obsługi tych punktów – mówi Piotr Wiśniewski, dyrektor biura Metropolia Poznań, które już wcześniej utworzyło na terenie powiatu 5 punktów szczepień na kształt masowych. – Mamy wypracowany system, dlatego możemy błyskawicznie zacząć działać.
Jak przyznaje Szymon Jankowski, prezes Szpitala Podolany, placówka jest w stanie zapewnić 50-60 zespołów szczepiennych złożonych z medyka i pielęgniarek, które mogą obsłużyć mieszkańców powiatu.
Masowe punkty szczepień miałyby ruszyć jeszcze w tym miesiącu i szczepić siedem dni w tygodniu. Tygodniowo byłyby w stanie przyjąć blisko sto tysięcy mieszkańców. Decyzja o liczbie uruchomionych punktów zależy jednak od wojewody wielkopolskiego i Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Z zapowiedzi wojewody wynika, że do 11 kwietnia ma powstać ostateczna lista takich punktów – mówi T. Łubiński, wicestarosta poznański. – Warto podkreślić, że nie dotyczą one wyłącznie mieszkańców powiatu. Nie zamykamy się na Poznań. Jeśli będą chętni, to zostaną zaszczepieni.
anka