środa, 24 kwietnia

Pociągiem nareszcie do Głogowa

Fot. PKP PLK

Po długoletniej przerwie, w grudniu na remontowaną obecnie linię kolejową Leszno – Głogów wrócą pociągi pasażerskie. Samorządy wreszcie się dogadały, swoje dołożyły gminy.

Linia na początku wieku podzieliła los wielu lokalnych tras kolejowych – stopniowo wygaszany ruch pasażerski został ostatecznie wstrzymany w 2011 roku. Utrzymano niewielki ruch towarowy, co zapobiegło rozkradnięciu torów przez złomiarzy.

Linia nr 14 ostatnio nie miała wiele szczęścia. Po reformie samorządowej okazało się, że wprawdzie łączy województwo wielkopolskie z dolnośląskim ale jej odcinek przebiega także przez lubuskie.

Według nowych zasad, by sfinansować połączenia międzyregionalne muszą porozumieć się marszałkowie wszystkich województw na trasie. Do niedawna lubuskie nie było zainteresowane dofinansowaniem kursów, które przez jego teren miałyby tylko przejeżdżać.

Lubuski samorząd przychylniej spojrzał na sprawę reaktywacji przewozów pasażerskich, gdy pojawiła się koncepcja, że część pociągów pojedzie dalej, do Zielonej Góry.

Pozostały problemy techniczne. Linia była zdegradowana, a na odcinku Głogówko – Głogów został wyłączony jeden tor, głównie ze względu na stan mostu na Odrze. Pociągi na niektórych odcinkach poruszały się nie szybciej niż 20 kilometrów na godzinę.

W zeszłym roku wreszcie rozpoczął się oczekiwany remont. PKP Polskie Linie Kolejowe wyłożyły na ten cel 12 milionów, samorząd Głogowa 2,5 miliona a gmina Wschowa pół miliona.

Remont został dofinansowany przez niektóre gminy po drodze. Wszystko wskazuje na to, że prace zakończą się pod koniec tego roku, a pociągi powrócą na trasę Leszno – Głogów w grudniu, wraz z wprowadzeniem rozkładu jazdy 2019/2020. Pojadą z prędkością nawet 100 kilometrów na godzinę.

Dla pasażerów ważną informacją jest to, że perony przystanków po drodze zostaną odnowione, wyposażone w wiaty, oświetlenie i tablice informacyjne.

Wiadomo, że z początku kursów nie będzie zbyt wiele – trzy pary pociągów na dobę, z czego dwie docierające do Zielonej Góry. Kolejarze oceniają, że do ich obsługi wystarczy na razie jeden szynobus. Operatorem połączeń będą najprawdopodobniej Przewozy Regionalne.

Liczba połączeń może się zwiększyć, jeśli pasażerowie będą nimi zainteresowani. Dofinansować nowe kursy mogą też zainteresowane gminy.

darp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *