piątek, 19 kwietnia

Piesi, używajcie przycisków!

Fot. Ela Preiss

Przyciski sterujące sygnalizacją świetlną na przejściach dla pieszych i przejazdach rowerowych są w Poznaniu prawie wszędzie. Od tak dawna, że czasy, kiedy ich nie było pamięta niewielu mieszkańców, i to jak przez mgłę. Wciąż jednak nie nauczyliśmy się z nimi żyć.

Powszechnie krytykowane, zwłaszcza za programy faworyzujące zmotoryzowanych i niewygodne dla cyklistów trzymają się mocno. Wciąż jednak wielu przechodniów nie bardzo wie, jak ich używać. Że w ogóle należy ich używać.

Dość powszechne jest przekonanie, że „nie warto ich naciskać, bo i tak nie działają”. Wielu pieszych więc ignoruje guziki. Niesłusznie. Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana.

Praktycznie na każdym mijanym skrzyżowaniu może być inaczej. Są takie, gdzie program faktycznie ignoruje sygnały pochodzące od przycisków, zwłaszcza tam, gdzie ruch samochodowy jest największy.

Są jednak miejsca, gdzie naciskając przycisk można wywalczyć sobie zielone wcześniej (bo prędzej czy później zapali się i bez tego).

Niestety, nie ma reguły – to, jak działają przyciski na konkretnym przejściu można zrozumieć tylko uważnie obserwując sygnalizację przez jakiś czas.

Są miejsca, gdzie po naciśnięciu guzika zielone zapala się niemal natychmiast, o ile tylko nie paliło się chwilę wcześniej.

Są i takie, gdzie by przywołać zielone trzeba nacisnąć przycisk z obu stron zebry. To dopiero jest frustrujące – stać przy krawężniku i hipnotyzować tłumek po drugiej stronie, by ktoś z niego wyciągnął rękę do guzika. Wtedy zielone zapali się niezwłocznie.

Dlatego naciskajcie, przechodnie przyciski na sygnalizatorach. Nie zaszkodzi, a może pomóc.

Darek Preiss

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *