Ostateczna desperacja, czy nowy sposób na walkę z kierowcami parkującymi nielegalnie na chodnikach? Przekonamy się wkrótce. Stowarzyszenie „Stop anarchii parkingowej” złożyło zawiadomienie do prokuratury. Powód? Tarasowanie chodników zagrażające życiu i zdrowiu pieszych.
Na poznańskich (i nie tylko) ulicach trwa regularna wojna. Wypowiedzieli ją kierowcy, zajmując przestrzeń przeznaczoną dla pieszych. Zrazu nie stanowiło to większego problemu, więc przeszło niezauważenie. Z czasem, gdy samochodów przybywało, problem narastał, aż wreszcie przybrał rozmiary katastrofy.
Emocje po obu stronach w pełni uzasadniają użycie słowa wojna.
Parkujące samochody nie pozwalają przejechać wózkiem (także inwalidzkim!), piesi muszą się mijać ocierając się o siebie, ale to nie wszystko – parkujące samochody zasłaniają widoczność, stwarzając realne zagrożenia dla życia przechodniów. Zdarzały się też przypadki śmierci wskutek potrącenia przez auto manewrująca na chodniku. Przodują w tym dostawcy, ale nie tylko.
Trudno przewidzieć, jak prokuratura potraktuje zawiadomienia Stowarzyszenia. Z pewnością ma jednak ono swój wydźwięk edukacyjny – jako próba zwrócenia uwagi na problem, dla większości kierowców nieistniejący, za to mocno utrudniający poruszanie się po mieście na własnych nogach.
Darek Preiss