Kolejna rodzina repatriantów z Kazachstanu, zaproszona już w lipcu ubiegłego roku przez miejskich radnych, jest już w stolicy Wielkopolski.Kazachstan to jedna z republik poradzieckich, która formalnie niepodległa pozostaje pod kontrolą Kremla.
Nowych poznaniaków przywitał Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.
Mariya, Alexandr i ich 4 – letnia córeczka Agata oraz pies Mikki przylecieli do Polski 21 lutego. Miasto przygotowało dla nich mieszkanie o powierzchni 34 m2 przy ul. Chlebowej – pochodzące z zasobów ZKZL. Lokal został wyremontowany i wyposażony tak, by rodzina mogła swobodnie rozpocząć życie w zupełnie nowym, nieznanym miejscu, jakim jest dla nich Poznań. Mieszkanie składa się z dwóch pokoi – w tym jednego z aneksem kuchennym, łazienki z toaletą oraz niewielkiego korytarza. Koszt adaptacji i remontu wyniósł niemal 103 tys. zł.
– Cieszę się, że radni zaprosili kolejną rodzinę z Kazachstanu, która objęta została repatriacją – mówi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.
– Mam nadzieję, że stolica Wielkopolski będzie dla nich nowym domem – spokojnym, bezpiecznym i przyjaznym. Jesteśmy otwarci na przyjęcie nowych mieszkańców. To dotyczy zarówno naszych rodaków, którzy przez pokolenia musieli żyć z dala od swojej ojczyzny, jak i obywateli Ukrainy, którzy dziś szukają u nas schronienia przed wojną.
Repatrianci dostali od miasta nie tylko mieszkanie. Rodzina została również objęta opieką pracownika socjalnego, który pomoże w zaaklimatyzowaniu się i załatwianiu wszelkich spraw urzędowo-administracyjnych. Ponadto nowi poznaniacy mogą liczyć na dodatkowe świadczenie w ciągu dwóch lat od przyjazdu.
Od 2019 roku – na podstawie uchwały rady miasta – Poznań może przyjąć do 5 rodzin repatriantów rocznie. Wkrótce do stolicy Wielkopolski przyjechać ma kolejna rodzina.
anka