czwartek, 25 kwietnia

Kraj znowu zamknięty na cztery spusty

fot. Pixabay

Od soboty, 20 marca, w Poznaniu – tak jak w całej Polsce – obowiązują obostrzenia, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Zamknięte zostały m.in. galerie handlowe, teatry, muzea, kina, większość hoteli i basenów.

Sytuację pogarsza to, że za większość zakażań odpowiada już w Polsce brytyjski wariant SARS-CoV-2, charakteryzujący się większą zaraźliwością, wyższa śmiertelnością i w ogóle cięższym przebiegiem choroby u coraz młodszych osób.

Aby powstrzymać trzecią falę pandemii, rząd zdecydował o wprowadzeniu kolejnych ograniczeń, tym razem w całej Polsce. Od 20 marca do 9 kwietnia swoją działalność muszą zawiesić:

  • hotele (wyjątkiem są m.in. hotele robotnicze, a także noclegi świadczone w ramach podróży służbowych – dokładny katalog wyjątków znajduje się w rozporządzeniu);
  • galerie handlowe – z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni, sklepów zoologicznych i z artykułami budowlanymi. W galeriach nadal będą mogły działać m.in. usługi fryzjerskie, optyczne, bankowe, pralnie;
  • teatry, muzea, galerie sztuki (dozwolona jest jednak organizacja prób i ćwiczeń, a także wydarzeń online);
  • kina (zakaz projekcji filmów dotyczy również domów i ośrodków kultury);
  • baseny (wyjątkiem są baseny w podmiotach wykonujących działalność leczniczą i dla członków kadry narodowej);
  • sauny, solaria, łaźnie tureckie, salony odchudzające, kasyna;
  • stoki narciarskie;
  • kluby fitness i siłownie;
  • obiekty sportowe (mogą działać wyłącznie na potrzeby sportu zawodowego i bez udziału publiczności).

Nadal działać mogą biblioteki – przy zachowaniu limitu osób w pomieszczeniu (nie więcej niż 1 osoba na 15 mkw).

Zmiana dotknie też młodych poznaniaków. Od 20 marca wszyscy uczniowie – również dzieci z klas 1-3 – będą uczyć się zdalnie.

Dodajmy, że to może nie być koniec ograniczeń. Nieoficjalnie wiadomo, że rząd zastanawia się między innymi nad wprowadzeniem zakazy przemieszczania się.

Tymczasem instytucje kultury grały do końca – do wczorajszej północy starały się zaoferować widzom jak najwięcej seansów i spektakli na żywo. Trudno się dziwić: ci, którzy wzięli na poważnie niedawne poluzowanie obostrzeń i się otworzyli znowu liczą straty.

Swoiste deja vu, a rząd, tak skuteczny w ograniczaniu praw i wolności obywatelskich coraz bardziej sprawia wrażenie, że zupełnie nie panuje nad sytuacją i wykonuje różne konwulsyjne  ruchy, robiąc dobrą minę do złej gry.

Więcej informacji: gov.pl/koronawirus/aktualne-zasady-i-ograniczenia

Rozporządzenie: dziennikustaw.gov.pl

anka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *