czwartek, 25 kwietnia

Kogo obchodzi smog?

Fot. Darek Preiss

Wczorajsze spotkanie dotyczące zanieczyszczeń powietrza, zwanych potocznie smogiem, zorganizowane przez Stowarzyszenie Metropolia Poznańska, nie przyciągnęło tłumów. Mieszkańców miasta, nie związanych bezpośrednio z działaniami antysmogowymi, było jak na lekarstwo, a z reprezentantów samorządu pojawiła się tylko opozycyjna radna miejska Sara Szynkowska vel Sęk.

Prelegentem i autorem prezentacji, która poprzedziła dyskusję, był Piotr Siergej, rzecznik prasowy i jeden z liderów Polskiego Alarmu Smogowego z Warszawy.

Fot. Darek Preiss

Spotkanie, wraz z częścią dyskusyjną oceniliśmy bardzo wysoko – mówi Wiesław Rygielski, lider poznańskiej Koalicji Antysmogowej Bye Bye Smog. – Szkoda tylko, że choć nasza Koalicja oraz Biuro Metropolii powiadomiło radnych o możliwości lepszego poznania problemu smogu w mieście od bardzo kompetentnego prelegenta, na spotkaniu była tylko jedna radna Sara Szynkowska vel Sęk. Oprócz pani radnej nie było żadnego członka Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej ani także z Komisji Zdrowia. Nie było tez żadnego wyższego urzędnika miejskiego, nie przyszła też odpowiedzialna za walkę ze smogiem v-ce prezydent Kieżek-Koperska – komentuje Rygielski.

Spotkanie przekonanych

Fot. Darek Preiss
Fot. Darek Preiss

Piotr Siergej przemawiał głównie do przekonanych, bo przytłaczającą większość audytorium stanowili aktywiści albo zwolennicy Koalicji Bye Bye Smog. Tym niemniej, powiedział kilka interesujących rzeczy.

Podzielił między innymi smog (jak potocznie nazywa się emisję do atmosfery wielu różnych substancji, których toksyczne działanie na organizm jest udowodnione) na zimowy i letni. O ile za letni odpowiadają przede wszystkim zanieczyszczenia pochodzące od ruchu samochodowego, zimą są to przede wszystkim emisje z domowych palenisk, w tym z modnych od lat kominków.

Fot. Darek Preiss
Fot. Darek Preiss

Wiadomo dość powszechnie, że związki zawarte w smogowych zanieczyszczeniach powodują nowotwory. Tymczasem, jak przekonywał Siergiej, większość spowodowanych przez zatrucie powietrza zgonów wynika z chorób układu krążenia.

Nie każdy też wie, że oddychanie skażonym powietrzem jest porównywalne, u dziecka, z wypaleniem od trzech do całej paczki papierosów. Tak w każdym razie jest w najbardziej zatrutych miastach Polski.

Powszechna jest natomiast świadomość, że gdy normy nie są przekraczane, zdrowiu nic nie zagraża. Nic bardziej błędnego – przekonywał Siergej – normy są umowne, natomiast nie ma nieszkodliwych stężeń trujących substancji.

Skąd na wymianę, skąd na paliwo?

Przestawianie się na mniej toksyczne paliwa, a więc dobrej jakości węgiel zamiast miału, czy odpadów drewna, a także wymiana palenisk na te nowszej generacji tylko częściowo rozwiązuje problem. Właściwie należałoby przebudować instalacje na gazowe, olejowe, zainstalować ogrzewanie elektryczne albo podłączać budynki do sieci miejskiej, co jest w przypadku zabudowy jednorodzinnej bardzo trudne.

Fot. Darek Preiss
Fot. Darek Preiss

Koalicja Bye Bye Smog ocenia, że w Poznaniu mamy około 20 tysięcy trujących palenisk, podczas, gdy wymienić można ich zaledwie nieco ponad 500 rocznie. Krytykuje władze miasta z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem na czele, że samorządowe środki budżetowe przeznaczone na ten cel są niewspółmierne do potrzeb. – I najmniejsze z porównywalnej wielkości miast Polski – zwraca uwagę Wiesław Rygielski.

W tle przewijało się pytanie o wykluczenie energetyczne, czyli, jak zapewnić beneficjentom programu wymiany „kopciuchów” środki, by stać ich było na paliwo lepsze, ale i droższe.

Czy górne spalanie pomoże?

Do wyraźnej różnicy zdań pomiędzy prelegentem a częścią lokalnych działaczy antysmogowych doszło na tle tak zwanego górnego spalania. Zdaniem tutejszych aktywistów, spalanie węgla czy drewna w nieekologicznych paleniskach, tak zwanych „kopciuchach”, od góry może wydatnie przyczynić się do doraźnego ograniczenia emisji szkodliwych substancji. Piotr Siergej uważa, że niekoniecznie musi tak być.

Spotkanie miało także walor praktyczny – zainteresowani mogli się dowiedzieć, w jaki sposób zorientować się w aktualnym stanie powietrza, gdzie i jak interweniować, gdy podejrzewamy, że sąsiad nas truje.

Można było też dowiedzieć się o miejskim programie Kawka Bis:

http://www.poznan.pl/mim/info/news/poznan-walczy-ze-smogiem-wymien-stary-piec-z-kawka-bis,128324.html

 

Tutaj można znaleźć link do prezentacji przedstawionej na spotkaniu przez Piotra Siergeja:

https://minima.wetransfer.com/downloads/41d413c7080bb445c029f0c77fb3583b20190128145321/b0e9a7

 

Warto było też zauważyć interesującą zbieżność – w korytarzu przed Salą Sesyjną UM, gdzie odbywało się spotkanie,  można było obejrzeć wystawę dziecięcych prac na temat smogu.

Fot. Darek Preiss
Fot. Darek Preiss

 

Przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego zapraszają na kolejne spotkania na obszarze metropolii Poznań:

Kleszczewo 5 lutego, g. 18.00, sala w Gminnym Ośrodku Kultury w Kleszczewie ,

Kostrzyn, 6 lutego, g. 17.00, Sala Sesyjna Urzędu Miejskiego w Kostrzynie,

Szamotuły 7 lutego, g.17.00 Sala Sesyjna Urzędu Miejskiego w Szamotułach,

Pobiedziska 11 lutego, g.16.30, w Pobiedziskim Ośrodku Kultury,

Luboń 12 lutego, g.17.00, Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Poniatowskiego 16 (sala gimnastyczna),

Oborniki 13 lutego, g. 17.00 Sala Sesyjna Urzędu Miejskiego,

Murowana Goślina, 18 lutego, g.17.00, Sala Sesyjna w budynku przy ul. Poznańskiej 16,

Miasto Poznań, 20 lutego, g. 17.00 Sala Biała Urzędu Miasta Poznania

Czerwonak, 28 lutego, g. 17.00, Sala sesyjna w Czerwonaku, przy ul. Leśnej 6

Dwa poprzednie spotkania – w Kórniku i Puszczykowie, nie grzeszyły nadmierną frekwencją. Oby na następnych było lepiej.

darp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *