piątek, 19 kwietnia

Filharmonia zamiast parku?

Fot. Tomasz Knioła

Może się prędko okazać, że zwycięstwo społeczników pragnących uratować stadion Szyca przez zakusami deweloperów jest pyrrusowe. Bloki wprawdzie tam nie powstaną, ale temu unikalnemu w skali miasta obszarowi grozi inny rodzaj zabudowy.

Niewątpliwie, Poznań potrzebuje siedziby filharmonii z prawdziwego zdarzenia. Pytanie tylko, czy koniecznie musi ona powstać w południowym klinie zieleni?

Miasto za niebagatelną kwotę 10 milionów złotych odkupiło teren stadionu od prywatnego właściciela. I najwyraźniej zamierza tę transakcje zdyskontować. Cóż, rządząca Poznaniem klasa średnia – wyższa to raczej koneserzy kultury, niż miłośnicy przyrody.

Trudno się dziwić prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, że dba przede wszystkim o potrzeby swojego elektoratu, nawet kosztem unikalnego układu klinów zieleni, dzięki któremu Poznań przez dziesięciolecia nie udusił się w miejskich wyziewach. Ale to nie oznacza, że trzeba taką postawę akceptować.

Te kliny zieleni to nie przypadek: powstały dzięki dalekosiężnej wizji profesorów Czarneckiego i Wodziczki, najwybitniejszych urbanistów, jakich wydał Poznań. Niestety, w dobie filozofii zysku za wszelką cenę są bez skrupułów stopniowo zabudowywane.

Zwykle tak jest, że im bliżej połowy kadencji samorządu, tym mniej włodarze skłonni są robić pro publico bono, a więcej na rzecz tych, którzy wynieśli ich do władzy. Było to aż nadto widoczne w poprzedniej kadencji prezydenta Jaśkowiaka.

Tylko co ma to wspólnego ze zrównoważonym rozwojem?

Przypomnę, co prezydent powiedział otwierając wczoraj na targach III Forum Rozwoju Miast „Mój cel jest jasny: chcę, by w Poznaniu dobrze czuł się każdy jego mieszkaniec, niezależnie od swojej zamożności, światopoglądu, wyznania czy orientacji seksualnej. By w naszym mieście żyło się dobrze i we wzajemnym szacunku”. Czyżby kolejna deklaracja bez pokrycia?

Darek Preiss

O sprawie stadionu Szyca pisaliśmy tutaj:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *