środa, 24 kwietnia

Dzika eksmisja udaremniona

Fot. Radosław Sito, facebook Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów

18 godzin trwało regularne oblężenie mieszkania, w którym bezprawnie zabarykadował się nowy właściciel, nabywca lokalu na licytacji komorniczej. Policja nie kwapiła się do interwencji. Zmusiła ją do tego dopiero postawa Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

Nabywca wtargnął do mieszkania pod nieobecność pani Magdy i zabarykadował się w środku. Kobieta została na noc na schodach, wraz z synem, psem i dwoma kotami. W tym nietypowym „czuwaniu” towarzyszyli jej członkowie Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów i anarchiści z Rozbratu. Warto podkreślić, że lokatorka nie miała żadnego udziału w zadłużeniu mieszkania.

Policja się przygląda

Wezwana na miejsce policja długo nie mogła zdecydować się na interwencję. Gdy aktywiści WSL zaczęli rozwiercać zamki, akcję przerwano ze względu na ciszą nocną.

Dopiero rano udało się wejść do mieszkania, przy czym uczynili to aktywiści WSL i Rozbratu, policja nie miała bowiem takich rozkazów. Wejść nie było łatwo, gdyż właściciel z pomagierami zbudowali za drzwiami prawdziwą barykadę.

Funkcjonariusze wielokrotnie próbowali legitymować aktywistów, co zdenerwowało Magdalenę Górską, pełnomocniczkę prezydenta Poznania do spraw interwencji lokatorskich. Jej zdaniem, policjanci, pozwalając nowemu właścicielowi na pozostanie w mieszkaniu zachowali się niewłaściwie.

Ostatecznie lokatorka mogła wrócić do swojego mieszkania, choć wzorem czyścicieli kamienic zdemolowanego przez mężczyzn, którzy zabarykadowali się w środku. Policja postawiła im zarzut z paragrafu traktującego o uniemożliwieniu lokatorowi korzystania z mieszkania.

Właściciel wcześniej już nie raz nachodził lokatorkę, o czym informowała policję. Zarzutu nękania jednak nie postawiono.

Nie wolnoć Tomku

Wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu, nie jest tak, że nowy właściciel zlicytowanego lokalu może do mieszkania ot, tak sobie wejść. Musi to uczynić w obecności komornika. W dodatku, nie ma prawa wyrzucać lokatorów. Eksmisję może przeprowadzić tylko komornik, dysponując prawomocnym wyrokiem sądu. Jeśli sąd orzeknie wobec eksmitowanego prawo do lokalu socjalnego, eksmisja jest wstrzymywana do czasu, gdy taki lokal miasto przydzieli. Każdy, kto kupuje „okazyjnie” mieszkanie na licytacji komorniczej (często dużo poniżej wartości rynkowej) musi się z tym liczyć.

Z ostatnich chwili: Magdalena Górska oświadczyła, że uruchomiono procedurę tak zwanego dodatkowego ujęcia pani Magdy do listy mieszkaniowej miasta na rok 2019.

Kto chce, może pomóc finansowo rodzinie pani Magdy wpłacając pieniądze poprzez zrzutkę internetową:

https://zrzutka.pl/3fej6k

darp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *