sobota, 20 kwietnia

Dlaczego to tyle trwa?

Cieszy, że nareszcie coś drgnęło w sprawie budowy torów tramwajowych w ulicy Ratajczaka. To bardzo potrzebna inwestycja, bo dzisiejsze połączenie centrum z Wildą, przez ulicę Strzelecką to czysta strata czasu i energii – zarówno dla pasażerów, jak dla MPK. Przypomnę tylko, że o sprawie mówi się od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. I jak dotąd nic się nie działo. Słowem – uwierzę, jak zobaczę.

Choć torowisko w Strzeleckiej powstało przed dziesiątkami lat, gdy układ torowy był całkowicie odmienny, a i całe miasto wyglądało i funkcjonowało inaczej. Dzisiaj to czysty archaizm.

Ekipa prezydenta Grobelnego jakoś nie chciała się narażać mieszkańcom ulicy Ratajczaka, którzy, całkowicie niezgodnie z dzisiejszą wiedzą, byli straszeni, jak to tramwaj uprzykrzy im życie. A przecież była to wówczas ulica, gdzie ogromny ruch samochodowy był z pewnością bardziej dla mieszkańców uciążliwy niż linia tramwajowa wybudowana w nowoczesnej technologii, z wygłuszonym torowiskiem. A i współczesny tabor jeździ wielokrotnie cisze niż stare bimby.

Nie wątpię, że aktualny termin oddania linii tramwajowej w Ratajczaka nie jest przypadkowy – podobnie jak jest z tramwajem na Naramowice celuje w samorządowy rok wyborczy. Nawet trudno mieć pretensje o to, że obecny prezydent Jacek Jaśkowiak chce w ten sposób zdyskontować inwestycje realizowane przez jego ekipę. Niech i tak będzie, byle mieszkańcy Wildy otrzymali wygodne, proste połączenie centrum, bez konieczności objeżdżania niemal całego śródmieścia, więcej czasu spędzając nieraz nie podczas jazdy na postojach wymuszonych przez liczne sygnalizacje świetlne.

Ze swej strony dodam, że równie ważna (a kto wie, czy nie ważniejsza) jest budowa prawoskrętu dla tramwajów z ulicy Towarowej w Święty Marcin. Właśnie brak tego połączenia okazał się katastrofalny dla komunikacji tramwajowej w czasie remontu Kaponiery. Tramwaje niemal wszystkich linii kręciły się w kółko.

Przetarg na projekt to jakiś do przodu, ale to jednak nie rozpoczęcie prac budowlanych, które w zasadzie przesądzające  o tym, że inwestycja będzie dokończona.

Czytaj też:

Darek Preiss

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *