W tak właśnie, ludzki sposób niełatwo przedstawić postać pomnikową, a do takich niewątpliwie należy Ignacy Jan Paderewski – artysta i polityk, człowiek wielu talentów, jeden z największych Polaków przełomu XIX i XX wieku. Udało się to organizatorom kameralnej wystawy przez Odwachem.
Otwarta dzisiaj na poznańskim Starym Rynku wystawa nosi dość długi tytuł: „Virtuosio. Ignacy Jan Paderewski na nieznanych fotografiach z zapomnianego albumu” który jednoznacznie sugeruje, czego można się spodziewać i łechce naszą ciekawość.
Album to jeden z najnowszych, świeżo zakupionych eksponatów w zbiorach Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, a zdjęcia reprodukowane na kilku planszach prawdopodobnie po raz pierwszy zostały pokazane publicznie.
Widzimy artystę na przykład na dyplomatycznych salonach. Dzięki komentarzom, którymi opatrzone są zdjęcia dowiadujemy się na przykład, że z całej polskiej delegacji w Wersalu tylko Paderewski mógł porozmawiać w cztery oczy z brytyjskim premierem. Możemy też bliżej poznać stosunkowo niedługi, ale bardzo ważny i intensywny okres premierowania wielkiego pianisty.
Z właśnie odkrytych możemy lepiej poznać jego żonę, bez pamięci zakochaną w artyście Helenę Paderewską i obrazki z życia prywatnego, w tym między innymi klimat jego rezydencji Riond Bosson w Morges.
Siłą rzeczy, udało się zaprezentować tylko wybór ze 138 zdjęć będących zawartością albumu.
Część wystawy poświęcona jest musicalowi „Virtuoso” o Paderewskim, wystawianym w poznańskim Teatrze Muzycznym.
Termin ekspozycji nie jest, rzecz jasna, przypadkowy – jest ona gwoździem programu obchodów 102 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
darp