Wiosną piesi podążający południową stroną ulicy Hetmańskiej na skrzyżowaniu z Głogowską nie będą musieli nadkładać drogi, i zamiast jednej zebry ze światłami pokonywać aż trzech.
Widać, że ZDM odwraca tendencję do absurdalnego, a modnego od wielu lat, likwidowania na skrzyżowaniach, przy okazji różnych remontów, jednego z czterech przejść dla pieszych. Absurd tej tendencji był tym większy, że owa “racjonalizacja” nie zwiększała wcale przepustowości skrzyżowań.
Pierwszą jaskółką są plany budowy brakującego przejścia na skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego i Szamarzewskiego (dotąd istniała tam tyko droga rowerowa).
Teraz czas na Głogowską/Hetmańską.
Prawdopodobnie to logiczne rozwiązanie nie byłoby możliwe, gdyby nie naciski zainteresowanych: mieszkańców i lokalnych samorządowców., zniecierpliwionych koniecznością obchodzenia skrzyżowania dookoła, by pokonać jedną jezdnię. Świadczy o tym chociażby to, że wielu przechodniów próbowało przechodzić nielegalnie, “na szagę”.
Zarząd Dróg Miejskich obiecuje, że przejście zostanie oddane do użytku do końca marca.
Niestety, podobnych skrzyżowań jest w Poznaniu więcej. Na powrót do normalności czeka między innymi skrzyżowanie Grunwaldzkiej z Grochowską.
darp
[…] Czytaj też: […]