To był sądny dzień dla poznańskiej edukacji najmłodszych – aż 65 przedszkoli otrzymało dzisiaj informacje e-mailem o podłożeniu ładunków wybuchowych. Alarmy okazały się fałszywe.
– Dyrektorzy zadziałali zgodnie z procedurami. Wiadomość zgłosili do odpowiednich służb – wyjaśnia Wiesław Banaś, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty.
Jak zwykle w takich sytuacjach, policja musiała sprawdzić każdy budynek, którego alarm dotyczył. W międzyczasie dzieci zostały ewakuowane z zagrożonych miejsc.
Informacje o bombach okazały się fałszywe. Teraz policja poszukuje ich autora. Grozi mu odpowiedzialność karna oraz obciążenie kosztami akcji policji.
Podobne fałszywe alarmy bombowe miały dzisiaj miejsce także w innych częściach Polski.
darp