Władze Uniwersytetu im. A. Mickiewicza nie mają żadnych nowych planów wobec akademika Jowita, zwanego też z powodu charakterystycznego neonu „Akumulatorami”, podobnie jak mieszczący się w budynku klub studencki. Co najmniej przez najbliższe lata posłuży on, jak dotąd studentom.
Lotem błyskawicy obiegła poznańskie media informacja „Głosu Wielkopolskiego”, że władze UAM wystawią niebawem akademik Jowita na sprzedaż, a może nawet zostanie on zburzony. Pojawiły się głosy, że na miejsce po domu studenckim ostrzą sobie zęby deweloperzy.
Gdyby gmach został rozebrany, zniknąłby jeden z najbardziej charakterystycznych punktów śródmieścia Poznania, jeden z ostatnich pamiętających minioną epokę. Kiedyś był to jeden z wyższych budynków w mieście, widoczny z daleka. Dzisiaj, w cieniu nowego Bałtyku i przesłonięty nieco starą drukarnią nie wygląda już tak okazale, ale wciąż to budynek charakterystyczny i pewnie wielu byłoby żal, gdyby zniknął.
Tymczasem nie ma żadnych planów sprzedaży Jowity. Sprawę krótko podsumowuje Małgorzata Rybczyńska, rzecznik prasowy UAM – W tym roku rozpocznie się budowa akademika na Morasku, który będzie gotowy w 2020 rok. Przewidziano w nim 400 miejsc dla studentów. Po jego oddaniu, władze UAM zdecydują o losach Domu Studenckiego Jowita, być może rozważą sprzedaż budynku.
darp