piątek, 29 marca

40 lat po tamtym grudniu

fot. UMWW

Wieczorem na pl. Mickiewicza kwiaty pod pomnikiem złożyli m.in. przedstawiciele władz samorządowych i centralnych oraz członkowie NSZZ “Solidarność”. Poznańskie obchody 40. rocznicy wybuchu stanu wojennego rozpoczęły się od panelu dyskusyjnego “Spotkanie Pokoleń”.

Podczas debaty “Spotkanie Pokoleń” rozmawiano o tym, jak wyglądał wybuch stanu wojennego w stolicy Wielkopolski; jakie emocje towarzyszyły tamtym wydarzeniom i czy można je przełożyć na język zrozumiały dla młodych ludzi.

Do dyskusji w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu zaproszono uczniów poznańskich liceów: V LO, VI LO, VIII LO oraz LO i im. Marii Magdaleny. W debacie udział wzięli udział również internowani w stanie wojennym: Henryk Krzyżanowski, Janusz Pałubicki oraz Julita Inglot-Włodarczyk, którzy opowiedzieli licealistom, jak wyglądał 13 grudnia 1981 roku.

fot. UMWW

Tego dnia wezwano mnie na komisariat, ale nikt nie powiedział mi, że będę internowany – wspominał wprowadzenie stanu wojennego Janusz Pałubicki.

– Gdy zobaczyłem milicjantów z bronią, wiedziałem już, że coś jest nie tak. Wywieźli nas do Gębarzewa, gdzie już czekali mundurowi z psami. Rano z głośników usłyszałem, że mamy stan wojenny i pomyślałem, że chyba jestem internowany. Dokumenty o tym informujące otrzymałem dopiero tydzień później.

Swoimi wspomnieniami podzielili się również przedstawiciele władz rządowych i samorządowych: Michał Zieliński, wojewoda wielkopolski; Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego; Jan Grabkowski, starosta poznański oraz Mariusz Wiatrowski, prezes Portu Lotniczego Poznań Ławica.

fot. UMP

Gdy wprowadzono stan wojenny, byłem w technikum, miałem mniej więcej tyle lat, co Wy teraz – mówił do licealistów Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Przed chwilą zaśpiewaliście “Mury”. To utwór absolutnie antyrewolucyjny, który paradoksalnie stał się symbolem rewolucji. Posłuchajcie go dokładnie, wsłuchajcie się w jego słowa, a jeśli zechcecie – sięgnijcie po pozostałe utwory Jacka Kaczmarskiego. Są ponadczasowe i pozwalają dobrze zrozumieć czasy, do których nie chcemy wracać. Włączcie się w życie społeczne i nie patrzcie na politykę z niechęcią, bo to właśnie Wy możecie ją zmieniać.

fot. UMWW

To jedna z najsmutniejszych dat w naszej historii, złamanie nadziei wielu ludzi na życie w demokratycznym, wolnym kraju. Straciliśmy nadzieję na to, że będziemy żyć inaczej niż do tej pory. Wszystko zostało przekreślone właściwie jednego dnia, a przez kolejne tygodnie i miesiące wszyscy utwierdziliśmy się w tym przekonaniu, że to już koniec. I że już nie ma szans na taką Polskę, jaką sobie wymarzyliśmy. To było bardzo bolesne doświadczenie, myślę że najboleśniejsze, jeśli chodzi o perspektywę własnego życia i życia społecznego. Te lata osiemdziesiąte były dotknięte przekonaniem o beznadziei i braku perspektyw. Wiele osób wyjechało z kraju i to jest ogromna strata. Szczęśliwie koniec lat osiemdziesiątych przyniósł zmiany i początek zupełnie nowej historii – mówił Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego podczas „Spotkania Pokoleń”.

fot. UMWW

Stan wojenny w świadomości współczesnej młodzieży to puste półki w sklepach, kolejki i kartki na żywność, czyli utrudnienia życia codziennego. Pokoleniu, które na co dzień korzysta z sieci hipermarketów, opowieści o kartkach na masło, mięso, buty czy o braku łączności wydają się niewyobrażalne. – Warto młodym ludziom w jakiś sposób przybliżyć stan, w jakim wtedy była Polska. Trudno jest im sobie wyobrazić ten szary kraj i to realne zagrożenie, które wówczas istniało dla każdego, kto próbował się buntować. Ale trzeba próbować przemówić do wyobraźni młodych ludzi, aby ich zainspirować i zainteresować historią – mówi marszałek Marek Woźniak.

“Solidarność” Regionu Wielkopolska przygotowała “paczki dla internowanych” – stylizowane na paczki sprzed 40 lat. Zostały one uroczyście wręczone podczas debaty.

fot. UMP

Po południu złożono kwiaty pod pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki, a także przy tablicy Wojciecha Cieślewicza oraz przy głazach Piotra Majchrzaka i o. Honoriusza Kowalczyka.

O godz. 17 w kościele oo. dominikanów odbyła się msza św. w intencji zamordowanych lub represjonowanych w stanie wojennym, po której złożono wieńce w krużgankach klasztoru. Następnie zgromadzeni przeszli pod pomnik Poznańskiego Czerwca 1956 r., gdzie o godz. 18:30 rozpoczął się kulminacyjny punkt uroczystości. Miasto Poznań reprezentował Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta oraz Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Na koniec uroczystości uczestnicy ułożyli z białych i czerwonych zniczy flagę Polski.

fot. WUW

13 grudnia 1981 roku władza komunistyczna podjęła próbę ostatecznego zniewolenia Polaków oraz zamknięcia drogi narodu do niepodległości. Teraz, cztery dekady później, naszym obowiązkiem jest oddanie głosu bohaterom tamtych czasów, a także upamiętnienie ówczesnych wszelkich aktów oporu – powiedział wojewoda Michał Zieliński

Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981 roku, a zniesiono – 22 lipca 1983 roku. Według różnych źródeł tylko podczas pierwszego dnia stanu wojennego internowano od 5 do 6,5 tys. osób, a do 1983 roku liczba ta wyniosła ponad 10 tysięcy. Bilans ofiar śmiertelnych jest trudny do oszacowania, ale przyjmuje się, że wynosi on ok. 100 zabitych.

anka

Zobacz galerię zdjęć:

fot: Urząd Miasta Poznania, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Wielkopolski Urząd Wojewódzki

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *